Strona 131 z 159 PierwszyPierwszy ... 31 81 121 129 130 131 132 133 141 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,301 do 1,310 z 1583

Wątek: Panikara utrzymuje wagę :D i walczy z napadami :(

  1. #1301
    Awatar Devise
    Devise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-08-2007
    Mieszka w
    Tranbjerg
    Posty
    314

    Domyślnie

    Hej, Panikara dziękuję za strony z tabelami kalorii sa mi bardzo przydatne.
    A co do skakania.. to niestety nie posiadam skakanki ..

  2. #1302
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja w domu skakać nie mogę, bo mieszkam w bloku i sąsiad z dołu chyba by mnie zabił XD

  3. #1303
    poprostuaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja nie lubię skakać na skakance. I nie mam problemu

  4. #1304
    Bjedrona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja uwielbiam :P

  5. #1305
    cherryAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja też nie przepadam za szybko się męczę i w ogóle :P

  6. #1306
    nikson jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja skakałam na skakance po 40 min dziennie, ale zaczęły mi kolana nawalać ;/

  7. #1307
    Arventh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja zrezygnowałam ze skakania w bloku .

  8. #1308
    EK94 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też w bloku mieszkam i za bardzo nie ma jak ...

  9. #1309
    Panikara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nikson co do kolan to ja tez mialam problemy. I jeszcze mi kostki puchły. Niestety skakanka bardzo obciaza stawy
    No coz...nie mam sie czym pochwalic...wczoraj szlam spac o 22.30. Na koncie 1700, waga wieczorem 49,8kg. Obudzilam sie o 00.30. i co? Zarcie, zarcie, zarcie poszlam spac o 3. Zjadlam jakies 2 tysiaki. Obudzilam sie o 5.30. Cwiczenia. I dalej zarcie. Ehhh...jakis wilczy apetyt. Czyzby sprawca byl @ ktory zawita 8 wrzesnia? Kij z tym. Juz mnie nawet zoladek nie boli, chyba sie przyzwyczail. Ale jakos mi to wisi. Juz sie z M. 3 dzien nie widzialam. Wiem, ze to glupie, ale ja juz tesknie. Buuu. A zobaczymy sie dopiero jutro. Niech mnie ktos przytuli
    Mam nadzieje ze przynajmniej u Was w porzadku

  10. #1310
    poprostuaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    <przytula>

    Eh. I nie wiem co ja mam powiedzieć na to nocne żarcie... może to przez @, ale czy nie za wcześnie na takie napady... Kochana musisz z tym walczyć.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •