-
Hej, Panikara dziękuję za strony z tabelami kalorii sa mi bardzo przydatne.
A co do skakania.. to niestety nie posiadam skakanki ..
-
Ja w domu skakać nie mogę, bo mieszkam w bloku i sąsiad z dołu chyba by mnie zabił XD
-
A ja nie lubię skakać na skakance. I nie mam problemu
-
-
ja też nie przepadam za szybko się męczę i w ogóle :P
-
Ja skakałam na skakance po 40 min dziennie, ale zaczęły mi kolana nawalać ;/
-
Ja zrezygnowałam ze skakania w bloku .
-
Ja też w bloku mieszkam i za bardzo nie ma jak ...
-
Nikson co do kolan to ja tez mialam problemy. I jeszcze mi kostki puchły. Niestety skakanka bardzo obciaza stawy
No coz...nie mam sie czym pochwalic...wczoraj szlam spac o 22.30. Na koncie 1700, waga wieczorem 49,8kg. Obudzilam sie o 00.30. i co? Zarcie, zarcie, zarcie poszlam spac o 3. Zjadlam jakies 2 tysiaki. Obudzilam sie o 5.30. Cwiczenia. I dalej zarcie. Ehhh...jakis wilczy apetyt. Czyzby sprawca byl @ ktory zawita 8 wrzesnia? Kij z tym. Juz mnie nawet zoladek nie boli, chyba sie przyzwyczail. Ale jakos mi to wisi. Juz sie z M. 3 dzien nie widzialam. Wiem, ze to glupie, ale ja juz tesknie. Buuu. A zobaczymy sie dopiero jutro. Niech mnie ktos przytuli
Mam nadzieje ze przynajmniej u Was w porzadku
-
<przytula>
Eh. I nie wiem co ja mam powiedzieć na to nocne żarcie... może to przez @, ale czy nie za wcześnie na takie napady... Kochana musisz z tym walczyć.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki