Wątek: ZACZYNAM (24.08.06) 60kg~~>49kg tym razem mi się uda..

jak pomyślę o tym że jutro zaczynam to aż mnie dreszcz przechodzi.. ale jestem już zdecydowana.. mam nadzieje że wszystko pójdzie dobrze..

Kawke już wypilam teraz z przyjemnością zjadłabym swoj lunch ale cóż.. jesli zjem teraz to nie wytrzymam do obiadu do 18. i bede caly dzien glodna dlatego staram sie wytrzymac jeszcze jakies 2 godzinki.. Jejku mam nadzieje ze sie uda..

no trzymaj się, na początku będzie ciezko, ale za pare dni przejdzie ci głód.

dzięki za wsparcie! właśnie jestem po lunchu jak na razie jest świetnie nawet sobie zrobiłam taką leciutką 20 minutową gimnastykę

ile masz wzrostu ???????

mam 166cm.. pewnie powiecie że 49kg to zamało do takiego wzrostu ale to już jest taka waga krańcowa bo wydaje mi się że najlepiej będę się czuła w 53kg.. zobaczę kiedyś jak to będzie..

Jestem już po befsztyku.. jedno mi w tej diecie nie pasuje.. rano nic się nie je a tu o 18.00-19.00 taka kolacja... Czytając wszystkie komentarze stwierdziłam że przeprowadzę tą dietę nie tylko po to żeby schudnąć ale też sama przekonać się jak to z nią na prawde jest!!

to mi właśnie w kopenhaskiej przeszkadza, ze śniadania nie ma.. a ja bez śniadanie żyć nie potrafie

Ech dziewczyny tak sobie patrzę na wasze tickery i tak wam zazdroszczę ! Od razu nasuwa się pytanie "co robicie, że tak chudniecie ?!" ja kilka razy zaczynałam 1000 kcal, czulam sie lepiej ale nie wytrzymywałam na dłuższą metę. Gubi mnie to, że uwielbiam podjadanie i nie znosze ćwiczeń. Na początku wakacji postanowiłam że schudnę, na koniec okazało się że przytyłam !! Teraz już w pełnej desperacji zaczęłam dziś kopenhaską, także będziemy z Proaną działać wspolnie I mogę się założyć że wyłamię się zanim dojde do połowy :P Kurcze musze przyznać, że dzisiejszy pierwszy dzień był dość trudny, ale początki zawsze sa takie, mam nadzieje że z każdym kolejnym dniem będzie łatwiej.na szczęście gdy wchodze na to forum to umacniam się w postanowieniu

I mam pytanie... w jaki sposób ćwiczycie ? jakie ćwiczenia wykonujecie ? Robicie to na czas czy na ilość ? Ja lubię sobie pojezdzić na rowerze, ale pogoda jest teraz raczej kiepska :/

No i jak się domyślacie mój ticker jest przeterminowany - znów waże 61 :/