Strona 195 z 301 PierwszyPierwszy ... 95 145 185 193 194 195 196 197 205 245 295 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,941 do 1,950 z 3003

Wątek: 13.02- koniec tego złego... Zamykam sprawę...

  1. #1941
    suszona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-08-2006
    Mieszka w
    Jarosław
    Posty
    281

    Domyślnie

    ja nie lubie jak mama mi zaglada w talerz i liczy mi porcje i pyta sie ciagle ile zjadlam ...
    dzisiaj sie pytala co pieczemy na swieta a ja mowie ze nie wiem a ona:" ty nic nie bedziesz jadla?" ja sie tak na nia patrze -> , i mowie nie, nic nie tkne przez cale swieta bede sie glodzila bo po co mam jesc" wiem troche po hamsku jej mowie ale wkurza mnie niemolosiernie...

  2. #1942
    housebabe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja też nie lubie, nie nawidzeeee, albo ten jej tekst że jak nię bedę jadła normalnie to będe anorektyczka, normalnie mnie to enerwuje
    a raz w sklepie to przesadzila, mowi do sprzedawczyni( bo sie znaja troche)
    " No Gosia to się ciagle odchudza, albo nie je albo nagle je dużo, takie cos to jej się jeszcze anoreksja skonczy" czy jakos tak to bylo...
    normalnie myślałam że się zapadne pod ziemie w tym sklepie...

  3. #1943
    suszona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-08-2006
    Mieszka w
    Jarosław
    Posty
    281

    Domyślnie

    a daj spokoj moja mama jest taka sama... normalnie szok...
    albo mowie jej ze sie najadlam to ona sie zaczyna cieszyc i mowi "dobrze dobrze, jeszcze sobie kawalek czekolady wez" normalnie jakbym wczesniej z rok nic nie zjadla... kurde to jest takie wkurzajace ze mam ochote Jej strzelic

  4. #1944
    housebabe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    doskonale Cię rozumiem :*:*
    ja sobie tak myśle że moja mama nnie chce zebym schudła i się podobała chłopca xD to taka moje teoria

  5. #1945
    Awatar ally900
    ally900 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-10-2005
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    5

    Domyślnie

    spokojnie sluchaj jednym uchem drugim wypusc ja tak zawsze robie inaczej bym zeswirowala
    D- doskonałosc zawsze daleka..
    ..::})i({::..

  6. #1946
    Awatar Zuki
    Zuki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    92

    Domyślnie

    Taa... Moja mama jest akurat po mojej stronie. Ale wkurza mnie, jak jesteśmy w sklepie czy gdzieś i ta mi robi scene, że pewnie tego nie kupować, bo za dużo kcal

    Gosia, Twoja mama nie nadaje się do odchudzania... u Ciebie zgrubłam 5 kilo Mam złe wspomnienia
    P.s. pozdrów ją xD
    Can't catch tomorrow! ^^


  7. #1947
    suszona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-08-2006
    Mieszka w
    Jarosław
    Posty
    281

    Domyślnie

    moj dziadek to expert w tuczeniu... cala rodzina ze strony mamy ma fisia na punkcie jedzenia... od strony taty w sumie tez.. pamietam zawsze kuzyn mnie przezywal sumo gdyby nie od to zapewne mialabym zupelnie inne myslenie o sobie bo do tej pory sie sobie nie podobam... a kurde jak on jeszcze zawsze mowil do mnie przy kolezankach albo przy jego kolegach sumo, grubasie, gruba dupo, tłusciochu to mi si eplakac chcialo... i sie oczywiscie zaczynalam odchudzac (z marnym skutkiem)... teraz sie juz mnie nie czepia widocznie jestem chuda i tyle...
    zawsze bylo jakies ale z jego strony i ze stony jego matki (mojej ciotki i chrzesnej zarazem) zawsze we mnie wmuszala ciasto i placki bo myslala ze skoro mam troche wiecej kg to musze je uwielbiac i tylko to jem... ona i cala jej rodzinka jest naturalnie chuda wiec nie wiedza jak to jest i co to za bol jak cie caly czas wyzywaja od grubasow

  8. #1948
    Awatar Zuki
    Zuki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    92

    Domyślnie

    Boże! Nie ma to jak kochana rodzinka
    Can't catch tomorrow! ^^


  9. #1949
    MakeMeHappy Guest

    Domyślnie

    U mnie nie lepiej. Przynieśli ciasto...

  10. #1950
    suszona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-08-2006
    Mieszka w
    Jarosław
    Posty
    281

    Domyślnie

    ehh niestety... ja w pewnym okresie (przez tego mojego kuzyna kochanego) mialam taka zryta psyche... non stop plakalam... nie chcialam chodzic na zadne zakupy bo nie chcialam prosic o wieksze rozmiary... masakra...
    teraz kurde znowu wszyscy beda we mnie wmuszac bo teraz jestem oczywiscie za chuda... kurcze jaki ten swiat dziwny... jacy ludzie sa dziwni..;/ no niestety...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •