Wątek: 13.02- koniec tego złego... Zamykam sprawę...

opowiadaj opowiadaj jak tam ci wychodzenie z dietki idzie

ally900- wielke dzieki
groovy- a dobrze dobrze, dziekuje
MakeMeHappy- oj dzisiaj nie bylo czasu na jedzenie za bardzo hehe

dzisiaj zjadłam:
jakecznica z serem zoltym light
bułka kajzerka żytnia z serkiem wiejskim i papryka
serek wiejski z kakako i slodzikiem

i to tyle bo pojechalam z mama na wywiadowke przyjechalam ok 19 i juz nie bede jadla.

dzisiaj babka z angielskiego mowila mi ze bardzo schudlam i pytala sie jak ja to zrobilam hehe... zaczelam jej opowiadac o dietach i poprosila mnie zebym jej napisala cos o SB...
lubie ta babke, fajna jest chociaz Ruska taka pocieszna babeczka

a jak u Was moje drogie? Byly jakies pokusy?

Kę?

Woh Wg nic tak nie motywuje, jak to, że ktoś widzie Twój sukces [w odchudzaniu], no i oczywiście jak waga pokazuje mniej xD

Ja dzisiaj troszkę zawaliłam, ale trochę 3 małe ciasteczka

Mało dzisiaj zjadłaś ale mówisz, że czasu nie miałaś to wyjaśnia wszystko :P

Trzymaj się!

Dzieki
Tez smiac mi sie chcialo z mojego kolegi
on tak do mnie (z taka troska):
"Monika, prosze Cie, zjedz cos Ty tak mizernie wygladasz, taka biedniutka jestes"
a dopiero zjadlam bulke hehe
ale smialam z niego

No niźle nieźle, ale miałaś wychodzić z dietki.

Hehe...a ja dzisiaj pokonałam frytki i pączki

MakeMeHappy gratuluje

suszona fajny kolega :P Moi by nawet nie zauważyli jakbym schudła 10 kilo ignoranci :]

On caly czas mowi ze zmizernialam hehe

wychodze wychodze nawet od jutra dodam sobie 100kcal

No i bdb