Wątek: 13.02- koniec tego złego... Zamykam sprawę...

no nawet mi sie nie waz wracac do przeszlosci jestes nasza motywacja

to tym bardziej musze sie trzymac i nie dac sie jojo
no przeciez nie zawiode Was...

a bron Cie Panie Boze nas zawiesc nie zawiedziesz jestes silna i uparta wiec bedzie oki

normalnie az mi sie tak dziwnie zrobilo...
no to juz teraz nie ma to tamto... czas zaczac myslec o swietach
w tamtym roku polowe spedzilam w kiblu, w tym roku sie nie dam

dziwnie

oczywiscie ze nie 3mam kciuki bedzie git

dziewnie ale w pozytywnym sensie... tak fajnie... ktos nareszcie mnie docenil...

czasami meczy mnie to jak inni na sile chca we mnie wmusic cos do jedzenia... albo jak mowia ze mam anoreksje...

spoko, fajnie, mowia mi 'ale schudlas', ale czasami robia przy tym takie miny ze mi sie odechciewa i nie wiem juz sama co mam robic...

pare razy po takich akcjach mialam ochote nakupic jakies wafelki, czekolady i inne lakocie, zamknac sie w pokoju i jesc...;/ az sie odczepia, az przestana mnie posadzac o ane, az przestana mowic ze jestem sucha...

Grr... nienawidzę jak ktoś usiłuje wepchnąć innym jedzenie niech się lepiej zajmie sobą
Ale przecież najważniejsze jest to, jak Ty się czujesz, a jak innym się nie podoba to już ich problem

Obyś nigdy nie 'nakupowała wafelków, zamknęła w się w pokoju i zjadła'

Trzymaj się i się nie załamuj

dziekuje
mam nadzieje ze tego nie zrobie

No
Tak trzymać!

hehe
kurcze ale to forum jest motywujace hehe