i nie martw sie o talie bo sie wszystko unormuje buzka :*
i nie martw sie o talie bo sie wszystko unormuje buzka :*
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
wlasnie wiem Czekoladko ze to za malo ale na SB wiecej nie wyciagne
jak bede na normalnej diecie to moze zahamuje chudniecie i bedzie mi latwiej dobic chociaz do 1000 zawsze zjem jakiegos nalesnika, albo jakieg pierogi, racuchy
a tak musze sie czaic jaka jest maka, czy nie ma rodzynek i te inne *******y...
Jeśli nie chcesz już chudnąć (a nie powinnaś) to z.d.e.c.y.d.o.w.a.n.i.e jedz minimum 1000 kalorii od jutra!
Już nawet nie chodzi o to, ale pewnie masz już naprawdę przybity metabolizm i musisz go zwiększyć.
Ja na SB nie mam problemu z kcal, napewno jem powyżej 1300.
Trzymaj się i zacznij wychodzić z diet. Jutro 1000, potem daj 1200 etc.
Ja tak wychodzilam i jeszcze schudłam.
Myślę, że skoro jesteś już w swojej wymarzonej figurze,
powinnaś skończyć z dietami.
A jak jesz węgle i tyjesz to może ćwicz?
Albo jedz mniejsze porcje?
Nie wiem już sama. SB faktycznie jest trochę denerwująca.
Ja postanowiłam schudnąć jeszcze z 7,8 kg i przejść na liczenie kalorii.
Ale ja to mam się z czego odchudzać, a ty nie.
Więc najlepiej będzie jak zaczniesz jesć normalne rzeczy.![]()
jutro pewnie bedzie jeszcze troche po SB wiec duzo nie wyciagne... ale postaram sie jesc coraz wiecej...
a myslicie ze dobrze robie?
bo ja mysle ze chyba tak...
zaden tysiak bo na nim tez schudniesz , i jedz bardziej tresciwe rzeczy , a nie takie smieci jak jogurt czy zawijaski z wedliny
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Bardzo dobrze
zdrowie najwazniejsze
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
powoli musze przestawic moj organizm mysle ze bedzie dobrze... tak mysle ze do konca nastepnego tygodnia na pewno bedzie 1000
następnego?
suszona tydzień to jeszcze jeden kilogram.
No ale jak chcesz to robisz ;]
dokladnie przeciez na SB wystarcza 2 dni z wzorowym menu i tracisz kg![]()
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Zakładki