Wątek: Musi mi się udać

Nika 1990: no, świeci słonko

A teraz właśnie zabieram się do ćwiczeń. I gdybyście mogły mi powiedzieć co jest lepsze: A6W czy 8abs?.

Lepsze efekty zdecydowanie są po A6W,
jednak znacznie trudniej jest na tym wytrwać do końca...

To dobrze, że A6W jest lepsze, bo właśnie je dzisiaj zaczęłam . Wiadomo, pierwszy dzień i jak narazie jest dobrze, ale co będzie dalej...Wrrr...Wszyscy mówią, że te ćwiczenia są strasznie monotonne..., oby mi się prędko nie znudziły.
A tak na marginesie, to bardzo chciałabym mieć szczupłą, wciętą talie i chciałabym wiedzieć czy A6W też jest dobra na te partie ciała, czy tylko na sam brzuszek?

Spróbuj dodać do tego basen - ogólnie wysmukla, to może i brzuszek ładniusio wyrzeźbi - u mnie przynajmniej działał , choć fakt, że budowa ciała jest w wielkiej mierze uwarunkowana genetycznie i ktoś ma talię ładnie wciętą nawet z nadwagą a ktoś nie ma jek nawet jak jest szczuplutki.

no ja mam np. w talii 64, wiec jak na moja wage to by sie moglo duzo wydawac jak Ci idzie Okapi ? Milego dzionka ;*

Grzibcio: Kiedyś chodziłam na basen i nawet myślałam żeby znowu zacząć, ale wiesz co...głupia sprawa...Po prostu nie chce żeby mi się opalenizna "zmyła" a po basenie(z chlorem) może (niestety)prędko zejść... Także nie wiem. Może jak będe chodzić raz w tygodniu to wszystko mi sie ładniuśko utrzyma(a brzuszek spadnie miejmy nadzieje ).
Jeszcze coś wymyślę .

Panikara: 64cm w pasie, to fajnie(jak dla mnie całkiem mało) .
I nawet nie najgorzej mi idzie. Zobaczamy czy A6W da jakieś efekty. Po pierwszysz dniu ćwiczeń, jest ok, ale wiadomo dzisiaj juz chyba muszę zrobić 2 serie, więc będzie mniej wesoło :P .

Mam pytanie odnośnie A6W- więc, czy jak wykonuje te ćwiczenia, to głowa( razem z częścią plecówo czywiście) ma tak samo się podnosić i opadać jak nogi, czy cały czas ma być u góry?

Przerwałam A6W, bo mam problemy zdrowotne . Postaram się do nich wrócić za parę dni. No szkoda, bo będe musiała zacząć od początku ..., a bardzo mi się nie chce. I diete też zawaliłam. Beznadzieja .

ehh...no szkoda...ale pozostały Ci tylko 3 kg, więc don't worry
I szkoda tego A6Wm ale pocieszający jest fakt, że rzadko komu się udaje
Ja też wysiadlam i to po 4 dniu

Mówi sie, że zdrowie jest najważniejsze więc narazie nie katuje się zbytnio ćwiczeniami ani dietami...Teraz waże 57kg, więc chyba nie jest źle. Jak wszystko wróci do normy, to może znowu bardziej przyłoże sie do dietki, zacznę jakiś fajny zestwa ćwiczeń, ale puki co nie przesadzam...Jem niby podobnie, bo 1200kcal lub troche więcej, no ale praktycznie w ogóle nie mam ruchu, także jest średnio.