-
ja może pizze będe jeść tylko od czasu do czasu, a to dlatego że nie moge sie juz patrzeć na swój brzuch i te obleśne boczki, ehhh. no a pizza napewno mi nie pomoże w utracie tego tłuszczu(szczerze mówiąc b.szkoda)
-
Mniam. Pizzowy temat
Ja osobiście pizzy jakoś specjalnie nie ubóstwiam, ale od czasu do czasu mogę zjeść :P mimo diety
-
Nie no, mi tam sie cieżko pogodzić z tym że pizza ma tyle kalori... jest mniamuśna
-
Zostały mi tylko 2kg, ale nie wiem czy nie wolałabym zrzycić więcej...Okropnie się ze sobą czuje . Cały czas myśle(a raczej wiem), że jestem pasztetem choć wszyscy wkoło mi mówią jak to się zmieniłam, jak zeszczyplałam itp. Nie widzę dużej różnicy między tym jak np. wyglądałam z wagą 65kg(albo więcej), a teraz...Nie no, nogi(chociaż krzywe), biodra czy tyłek to nawet mogłabym znieść, tylko nie mogę sie dłużej patrzeć na te beznadziejne boczki, ogromny brzuch . Już chyba nic mi nie pomaga...Jutro napewno gdzieś pójde, więc ciężko mi będzie zachować kompletnie idealną diete, ale od poniedziałku muszę zacząć sie bardziej starać. Zero słodyczy(ewentualnie lody), fast-foody tylko zamiast jakiegoś posiłku(i w małym ilościach oraz rzadko) a nie pomiędzy, ćwiczenia...hmmm to jak narazie niestety odpada, ale zapytam sie lekarza i może w przyszłym tygodniu będe już mogła troche poćwiczyć-oby. W ogóle czuje, że ostatnio tak jakby byle jak jem...nie wiem czy to jest możliwe, ale ja mam takie wrażenie. Musze bardziej przemyślać posiłki i może postaram sie jeść o stałych porach.
-
Nie katuj się tak !
Ja też mam te cholerne boczki cały czas !
-
Hej, wielkie dzieki za odwiedziny
Wiesz co, ja też tak mam, że nie podobam się sobie teraz nawet bardziej, niż jak ważyłam te 11 kg więcej...
A co do boczków - nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja też mam
Zgadzam się z EK94: Nie katuj się
-
-
.Nie tak źle Ash . Co prawda zjadłam o niecałe 200kcal więcej niż powinnam i to mnie troche martwi, ale w sumie to jest nawet, nawet. Bo mi już nie tyle zależy na zgubieniu kg, ale bardziej na spaleniu tłuszczyku, wymodelowaniu sylwetki...ipt. Także tak bardzo nie przejmuje sie tym, że zamiast 1200 zjadłam 1372kcal . Wczoraj jeszcze na wieczór złapał mnie straszny dół, ale już jest troche lepiej. Aha i dzięki, że pytasz .
-
Tak jak już wcześniej pisałam, nie zależy mi na dużej utracie kg(max 5 kg). I mam związane z tym pytanko...Bo właśnie nie wiem czy nie lepiej na te pare kilogramów byłoby przejść sobie na tysiaka??? Chciałabym prędko zrzucić ten tłuszczyk i mieć wreszcie święty spokój, no i nie jestem pewna która dietka będzie dla mnie lepsza...?
-
u mnie np zmiany na wadze na tysiaku i 1200 byly takie same, wole jesc wiecej. ale jak chcesz, moze u Ciebie jest inaczej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki