Wątek: A może jednak dieta ;)

no wlasnie wlasnie

popieram

moze trzeba komus taki pomysl podsunac z tymi kcal na produktach

ok to piszemy do wszystkich producentow
a najgorsze jest to ze na niektorych produktach nie ma wcale kcal...

dokładnie a ja myślałam, że musi być napisane

ja czasami stoje w markecie o obracam opakowaniem na rozne strony
ludzie tak czasami fajnie patrza

Skąd ja to znam
tylko nienawidzę jak widzi mnie moja koleżanka, zaraz podchodzi i staje koło mnie, bierze pierwszy lepszy produkt z półki i mówi: o nie! MaCia! To ma 200 kcal! Nie bierz tego! Nawet na to nie patrz, bo zgrubniesz! i węź tu się zwierz komuś to od razu masz przekopanie

moja kolezanka do mnie fajnie
Monika, ty chcesz jeszcze schudnac?
ja mowie ze nie
a ona no a teraz sie odchudzasz?
a ja mowie ze chche utrzymac wage
ona na to ze mi bedzie trudno
ja ze wiem
a ona mi na to ze jak tylko zaczne jesc troche wiecej to od razu przytyje i na darmo moje odchudzanie
ja jej mowie ze jak stopniowo zwieksze ilosc kcal to mi sie nic nie stanie
a ona do mnie ze na 100 przytyje i to od razu...

Zamieszczone przez suszona

moja kolezanka do mnie fajnie
Monika, ty chcesz jeszcze schudnac?
ja mowie ze nie
a ona no a teraz sie odchudzasz?
a ja mowie ze chche utrzymac wage
ona na to ze mi bedzie trudno
ja ze wiem
a ona mi na to ze jak tylko zaczne jesc troche wiecej to od razu przytyje i na darmo moje odchudzanie
ja jej mowie ze jak stopniowo zwieksze ilosc kcal to mi sie nic nie stanie
a ona do mnie ze na 100 przytyje i to od razu...

Ale chamska.

ona ma fajnie ma 163cm i wazy 43kg... i je ile chce i co chce
kurcze bywa ze zyje na pizzie albo hamburgerach
w domu ciagle spagetti i batoniki

Niektórzy tak mają
Mnie wnerwia to, że besztają mnie osoby, które nie mają problemów ze sobą i swoją wagą. A jak się jeszcze wymądrzają, że i tak zgrubnę to mnie krew zalewa. Skąd oni mogą to wiedzieć, jak nigdy się nie odchudzali?