Mniemam , że pyszne żarełkojak wszystko w Sphinx, ale jakoś nigdy tego nie jadłam ile razy tam byłam , a taki szlagier.
Mniemam , że pyszne żarełkojak wszystko w Sphinx, ale jakoś nigdy tego nie jadłam ile razy tam byłam , a taki szlagier.
ryz/frytki + surowki _ miesko zapieczone serem _ bulka i sosy mnaaaaim :P
dzis do tego jeszcze byl serek wiejskiiii
i tyle w sumie..
brat wcina lody. ja chyab skoncze na jablku... o ..
A to wiem![]()
Lubię Sphinx'a za to, że płaci się i dostaje porządną porcję, której nie ejstm w stanie nigdy dojeśća nie jak w KFC, czy MacŚmieciu, drogo, a ja się tym nie najem
![]()
kfc - wczoraj bylisy bleeeeeeee!!!!!! nie lubie i o........
a w sphinksie dojadam :P ale taka "na mniejszy apetyt" :P
skoncze na jablku.
lodom won o tej porze :P
tak- loda won!
zuch dziewczynka!
brawo za wole![]()
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url4
Mayha, ja właśnie wczoraj byłam w Siouxie (prawie to samo) na rynku krakowskim. Pyycha jedzenie, tylko jedyne co mnie irytuje to fakt, że np. wczoraj byłam tak okropnie głodna, że pożarłam prawie wszystko
Ale tak to się kończy, jak między ósmą a szesnastą nie zjadlam nic...
dobrze, że ja nie musze jadać na mieście![]()
madame ale jaka porcje?mniejsza czy ta normlana?
loda niie byyyylo![]()
ojj rzeczywiscie jedzenie na miescie - no coz... beeeez komentarza ;P
a dzis to saaaamo boooooszzzz ale juz nie kcem sphinxa moze gdzies indziejjjjj
na wadze na czczo 54 :d uf![]()
ja czasem musze :P ale rzadko na szczescie. echhh ja chce chociaz 50 na wadze buuu
O muszę tam Madame iść, ceny mają jak w Sphinxie??? W tym miejscu jest restauracja na rynku, gdzie kiedyś Sphinx był zanim się sfajczył, czy gdzie indziej???
Zakładki