Wątek: Dietka bez słodkości od 2.01 - 1100 do 1200kcal

ja z 25 lipca

ja jestem Byyyczkiem hah
23 kwietnia w tym roku 18<lol>

A ja Baranek
Milego dnia Ynkus

a ja jestem waga ;P czasami sie zatsanawiam czy moj znak zodiaku nie ma czegos wspolneto z tym ze mam takie problemy z waga ;p;p;p;p

No to dzisiaj wstalam o 12.47 hehh Zastanwaiałm się czy nie zjeść zaraz obiadku, ale jednak skusiłam się na śniadanko Zjadłam 300kcal, a więc good :P Na obiadek jeszcze nie wiem co będę mieć, jak mama coś ugotuje to zjem od niej, a jak nie to może zrobię sobie jak wczoraj ryż z mlekiem albo 4 pierogi Chyba jednak ten ryż bo to solidniejsza porcja
SzukamNieba toój znak zodiaku na pewno nic nie ma do wogi, chyba że w pozytywie oznaczjącym że nie dasz siężadnej wadze i wygrasz z kilogramami

Napewno twoja waga nie ma nic wspolnego ze znakiem zodiaku bo moj tato jest waga i jest chudy. Zdecydowanie swoja wage odziedziczylam po mamie

nom ! na bank nie ma nic wspólnego z wagą !! czytałam gdzieś , że byki mają problem z utrzymaniem wagi i chyba się zgadza :/ ( ja jestem byk) .. Normalnie dzisiaj jakoś mało jem. Tylko zupka i muesli. Chicałam zobie dzisiaj kisiel słodka chwila kupić , że nie zrobiłam tego .. A jak tam u was z jedzeniem ??

Aaa ja narzie też malutko zjadłam A obiadek koło godziny 15.30 Mnie do kisieli nie ciągnie, ale do kszki mannej, budyniu

ja juz zjadlam 1sn, 2 sn i obiad ;p;p;p a co do wagi to wlasnie moja mama i siostra sa chude baaaardzo moj tata tez...wiec nie wiem po kim to ja odziedziczylam...

W mojej rodzinie są osoby otyłe, ale rodzice raczej szczupli. Mama ma lekki brzuszek, ale po ciązach,a tata tez brzuszek ale dlatego że juz nic nie ćwiczy