Wątek: Dyynia po diecie... :)

Aha
Byłam jakieś pół godziny na rowerku...Znowu 2 kółeczka dookoła Błoń (teraz mi wyszło że 1 kółko w 13 minut). Zjadłam kolację wcześniej, ale teraz po rowerku jeszcze wypiłam szklankę maślanki truskawkowej i przed snem wypiję szklankę mleka żeby dobić do 1800

No i ładnie
A za mną ostatnio chodzi ochota na hamburgera...
wiem, wiem że nie mogę
I wiem też że sie nie skusze
Ale postanowiłam że zaraz jak waga pokaze 53-52 to idę na hambugsa
No a na drugi dzień wrócę do zdrowego wychodzenia z diety...

Ja ostatnio mam ochotę na coś z KFC i chyba kiedyś się tam wybiorę w ramach obiadu, bo patrzyłam i niektóre rzeczy nie mają znowu tak dużo kcal (na stronce są wartości)

ja za kfc nie rpzepadam. wole mc donald's

A ja właśnie na odwrót...

eh, ja też wole macdonald's, zwłaszcza lody z polewą karmelową i shake waniliowy...mmm pycha, ale pomarzyć moge bo w najbliższym czasie zdecydowanie odpada, a że słodycze chce kompletnie wykluczyć to tym bardziej macdonalds mówi papa

weszłam sobie na tą 64 stronke (jak mi polecałaś) i szczerze mówiąc szczena mi opadła- spodobało mi się to i chyba też sobie takie coś sporządze dzięki za rade :P

nie no ja maca moze odwiedz ez ajakis czas shake to boska rzecz mmm

Co do tych założeń to dalej się staram do nich stosować, tylko niestety (albo i stety) znowu liczę kalorie...

ja tez wole kfc
kmaja boskie kubelki i w ogole wszystko

choc lody wole z maka

a ja nie przepadam ani za kfc ani za macdonald's