Wątek: Dyynia po diecie... :)

Wiesz, szczerze mówiąc, to ja w ogóle te moje rolki dostałam już dawno i noga mi już nie rośnie więc póki co nie chce mi się kupować nowych, ale w dziale kultura fizyczna jest chyba temat i tam bardziej obeznane osoby piszą...
A co do podziwu za ruch to u mnie jest tak, że czasami mam jakiegoś kopa motywacji i wtedy się dużo ruszam, a czasami mi się nie chce...Zależy od pogody itd. Naszczęście teraz jest ładnie i nie mam co robić w domu więc wychodzę. No i poza tym zawsze jak mam jeść więcej to łatwiej mi to robić jak się ruszam - bo wyrzuty mnie nie męczą...

No ważne chyba, żeby jak przyjdzie ten kop motywacji to wziąć się w garść i poszaleć a nie zostawiać kopa niech sobie idzie dalej

tez mam taki kop motywacji, jak mnie dopadnie, to szaleje, chce mi sie cwiczyc, biegac i w ogoglle, az sama sie sobie dziwie

Heh, ogólnie dzisiaj jeśli wszystko pójdzie dobrze to będzie tak koło 1800-1900 kcal i ruchu wystarczająco. Także chyba w sam raz

Wręcz idealnie !

Ja mam nadzieję że ten kop motywacji będzie działał jak najdłużej

oj co ja bym oddala za rolki ;p
ale to pozstaje nieosigalne, rodzice nie kupia mi
co tam, pozostaja mi inne formy ruchu..

Każdy ruch jest dobry...

no pewnie grunt zeby sie czlowiek ruszal

nawet goopi spacer duzo daje