-
U mnie mama jest wyrozumiała i nawet chetnie mi gotuje dietetyczne obiadki(i często też to je), ale gorzej gdy zostaje sama z tatą i to on gotuje coś, o ile gotuje bo zazwyczaj to ja musze sobie coś tam robić sama bo mój tata nie uznaje chudych rzeczy i dla niego im więcej tłuszczu tym lepiej... jak mama ugotuje taki tłusty żur (mnie aż na sam widok odpycha) to on jest w stanie powiedzieć że co to za taka chlipka jest czasem to z mamą ubaw mamy z niego...
Natomiast na dzień dzisiejszy to chyba każdy kto do szkoły chodzi to raczej nie narzeka... wakacje sie zaczęły!!! i mamy dwa miechy laby!!! Nie przejmuj się drobnostkami, rodzicami itp. niech poczują że córke mają, jak sie wyniesiesz to jeszcze im będzie tego brakować :P
I dobrze że na lody się skusiłaś, nie zaszkodzą ci napewno a to krok do przodu... do normalności
trzymaj się mocno
-
U mnei w domu pod względem gotowania jest dobrze, bo nie ma tak, że codziennie mięso, sos i ziemniaki...Do obiadu prawie zawsze są warzywa itp. Jak jest u mnie w domu kłótnia o jedzenie to zwykle dlatego, że ja akurat miałam jakąś nieprzyjemną sytuację albo coś i po prostu w pewnym momencie muszę się wyładować ;/ To jest głupie, bo ostatnio coraz częściej mam wrażenie, że tylko dla rodziny się liczę, tylko im mogę wszystko powiedzieć, a jednocześnie zawsze swoją złość wyładowuję w domu.
Ale dzisiaj już jest dobrze, ogólnie przeprosiłam rodziców, bo strasznie mi było głupio za wczoraj, zawsze dopiero po fakcie sobie uświadamiam no i postanowiłam kolejny raz spróbować oderwać się od liczenia kalorii...zobaczymy czy się uda.
-
Powodzenia Dyyniu, kiedyś na pewno Ci się uda I dobrze, że przeprosiłaś rodziców, niech wiedzą, że mają fajną i grzeczną córkę
-
No i mój dołek pomału mija...dzisiaj mam zamiar wybrać się na rynek albo coś, a wieczorem jak będę chciała to rower albo rolki...
-
To dobrze, że dołek mija.
Rodzice na pewno rozumieją to, że czasem masz gorszy dzień, czy coś. Ważne, że ich przeprosiłaś - z pewnością to docenią .
-
Jej ja tez mam ostatnio jakies dolki i tak dalej...mam nadzieje,ze mi minie
rodzicie sie na pewno nie gniewaja - w koncu jestes ich dzieckiem i na dodatek przeprosilas za wszystko, juz pewnie zapomnieli o sprawie
-
Byłam dziś na rowerku...W sumie to coś koło 2 godzin, ale dużo też siedziałyśmy i czekałyśmy na światłach więc pewnie sama jazda zajęła jakąs godzinę...Ale zawsze coś.
No a jedzenie dzisiaj tak:
Śniadanie: Ciemna bułka, posmarowana cieńko masłem czosnkowym z serem i szynką (ale wiecie, jak pakują ten ser i szynkę w plastrach w sklepie, to ja dałam po pół plastra z każdego) + sałata z pomidora, ogórka, sałaty i białej papryki z 2 łyżkami jogurtu + kostka gorzkiej czekolady
II Śniadanie: banan + miseczka czerwonych porzeczek
Obiad: Zupa grzybowa + trochę makaronu + kapusta zasmażana (z jogurtem) + surówka z młodej kapusty
Podwieczorek: Wafel ryżowy + jabłko + pomarańcza
Kolacja: Ciemna bułka z masłem i szynką + listek sałaty + surówka z młodej kapusty
No i rodzice przywieźli mi z działki owoce - maliny, truskawki i czarne porzeczki...więc zjadłam sobie miseczkę tego...
Chyba nie jest źle, tzn jest dużo, ale nie ma jakichś niezdrowych rzeczy ani nic...zresztą nie sądzę żebym przekroczyła 2000 kcal (wiem, miałam nie liczyć, ale tak mniej więcej sobie w głowie liczyłam)
Ostatnio mam apetyt, zwłaszcza na warzywa i owoce więc nie będę sobie odmawiać, bo to w końcu witaminy i pewnie jak organizm się domaga to ich potrzebuje...
W ogóle to z owocami jest tak jakoś dziwnie. Na przykład te porzeczki w jednej tabeli to 34 kcal,a w innej 64...a to już prawie 2 razy więcej...także jak się je dużo owoców to nawet trudno liczyć...
-
-
Jedno to trzeba Ci przyznać. To, że bardzo zdrowo się odżywiasz W sensie takim, że w Twoim jadłospisie jest dużo warzyw i owoców
-
Bo bardzo je lubię A zwłaszcza owoce...
Heh, rodzice przyjechali z działki i przywieźli zebrane maliny, czarne porzeczki i truskawki...więc jem sobie teraz miseczkę takich owocków :P Późno, ale co tam...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki