No tak, ale jednak głupio by było trochę :P
Dzisiaj jak na razie zjadłam obfite śniadanko - ciemna bułeczka, 140 g twarożku i 3 plastry ananasa :P
Wersja do druku
No tak, ale jednak głupio by było trochę :P
Dzisiaj jak na razie zjadłam obfite śniadanko - ciemna bułeczka, 140 g twarożku i 3 plastry ananasa :P
jakbys widziala jakby moglo moje obfite sniadanie wygladac, to to byloby skromne :P
Heh, czasem jem większe, ale kalorycznie wychodzi podobnie, czyli jakieś 400...
Raport:
Śniadanie: to co pisałam, czyli bułka z ziarnami, twarożek i 3 plastry ananasa
Obiad: Zupa ogórkowa z ryżem + ryba w panierce (nie wiem jaka - tak to jest jeść na stołówce :P), pół gałki ziemniaków, surówka z kiszonej kapusty
Przekąska: 1 pałeczka kukurydziana, jakieś 20 kcal miała
Podwieczorek: Jabłko + danio waniliowe z rodzynkami
Kolacja: Grahamka z masłem ziołowym i filetem wędzonym z indyka + sałatka warzywna (z ogórków, pomidora, rzodkiewek ) z łyżką jogurtu
Szklanka mleka przed snem
Jutro nie mam lekcji, bo jedziemy na wycieczkę całodniową do Wadowic. Chyba jutro sobie odpuszczę, ale zobaczymy jeszcze :D
milej wycieczki i jak bedziesz w wadowicach to koniecznie musisz sprobowac kremowki:D
Heh, ja tu myślę jak się od nich wymigać, ale jak mi dadzą do ręki to chyba się skuszę ;/ Trudno, raz można :D
...podobno chcesz trochę przytyć. :roll:
no wiec wlasnie... zreszta od 1 kremowki nie jestes w stanie przytyc...
Chciałam kupić ale poszłyśmy na lody z koleżankami :P Zresztą wszyscy potem mówili, że nie były zbyt dobre...
Ogólnie dziś tak:
Śniadanie - owsianka z jabłkiem, rodzynkami, miodem, jogurtem i cynamonem
II Śniadanie - 1 gałka loda w wafelku + jabłko
III śniadanie - Grahamka z masłem, szynką no i plasterkami pomidora, ogórka i rzodkiewki + 1 suszona figa
Obiad - pół torebki ryżu, połowa warzyw na patelnię z przyprawą orientalną
Kolacja: 200g jogurtu naturalnego + kalarepa
Szklanka mleka przed snem
Ale masz pyszniutki jadłospis... Taki urozmaicony i smakowity :wink: Ja tam co dzień jem to samo :?
tez dzisiaj jadłem warzywa na patelnię :D pychota
też bym chciała móc już tak jesc.
oj oj oj ;p
a taki lód wloski z waflem to ile kcal ma :P ?
Heh, u mnie często sieniektóre rzeczy powtarzają (bo np to lubię) ale staram się żeby nie było dzień w dzień to samo tylko np raz coś takiego, raz coś innego itp. Też tak możesz - zwłaszcza, że zaczyna się sezon na warzywa i owoce więc można mnóstwo niskokalorycznych rzeczy przygotowywać :)Cytat:
Zamieszczone przez Staszka
A co do loda to gdzieś znalazłam (chyba w temacie ile to ma kcal) że 2 gałki z waflem to 195 kcal, a 1 gałka to 40 kcal, więc wystarczy odjąć sobie :)
Hej :) Wreszcie piątek :D Co prawda jutro mamy iść do szkoły, ale jest dzień sportu więc spoko :D
Dzisiaj chyba ładnie, zjadłam 1 pałeczkę kinder bueno white (120 kcal) ale mieszczę się w limicie :)
No a zruchu to brzuszki, ćwiczenia na szczupłą talię no i zaraz idę na tańce :D
Mmmm kinder bueno ;D Uwielbiam,a ta piosenka w reklamie :D Ja bym chyba zjadła od razu dwie pałeczki, nie powstrzymałabym się chyba xD A jadłospis godny pozazdroszczenia :)
ja tez bym pewnie zjadla od razu dwie xD ale dopoki nie kupie to jest dobrze :D
A ja drugą dałam siostrze żeby mnie nie kusiło. Heh, jeszcze na tańcach dostałyśmy lizaki-smoczki, liznęłam raz i wywaliłam bo mi nie smakował :D
mama mi kupiła sukienkę na dzień dziecka, nie widziałaj jej jeszcze na żywo, ale na fotce wygląda tak:
http://www.imagic.pl/public/pview/43696/sukienka.jpg
Dzisiaj mieliśmy dzień sportu w szkole :P
Z roku na rok coraz gorzej - nic praktycznie nie było, ze 2 osoby z każdej klasy grały w siatkę albo w nogę (bo grały np klasy pierwsze z drugimi itp) a dla reszty niby były konkurencje indywidualne, ale brała w tym udział tylko postawówka.
Z kolei ja i jeszcze parę osób musieliśmy iść i ćwiczyć niesienie sztandaru A potem ze 2 godziny się włóczyłyśmy z koleżankami po szkole.
W końcu zwolniłyśmy sięwcześniej i one poszły na w-z, a ja kupiłam truskawki i czereśnie i wróciłam do domu.
heh u nas też to tak zawsze było z tymi dniami sportu :P
W licelum już nie mamy wogóle takiego czegoś :(
Ładna sukienka ;)
Mój kolorek mmm :)
No mi też się podoba, ale dostanę ją dopiero 15 jak mama wróci...nawet nie wiem, czy będzie na mnie dobra :D
moze byc za duuza;p
Ponoć najmniejszy rozmiar :P Nie wiem, ale mama mówi, że tak na oko będzie dobra.
smieje sie przeciez;]
mam nadzieje ze bedzie dobra bo bedzie trzeba szukac w rozmiarach dzieciecych i co?;>:D:P :twisted:
Heh, też mam taką nadzieję...
A tak poza tematem, to hmm...dziś się zorientowałam, że od miesiąca jem 1800 kcal...no i wcale nie przytyłam, więc teoretycznie mogłabym zwiększyć, ale zastanawiam się, czy warto, skoro mi taka dawka wystarczy, no bo nie ma potrzeby wpychać sobie jedzenia na siłę.
Z drugiej strony, pewnie jakbym np teraz miesiąc jadła jakieś 2000 to przyspieszyłabym metabolizm i potem mogłabym z powrotem zejść...ech sama nie wiem
Jedz już normalnie. Nie zaszkodzi Ci. Bo ważysz naprawdę mało :)
ja tez nie wiem ale skoro Ci wystarczy te 1800 to chyba zostan przy tym :D
a sukienka strasznie fajna :D
:D
To będę jadła po prostu tyle ile chcę, czyli jak wychodzi 1800 to nie dobijam, ale jeżeli wyjdzie więcej to nie będę się tym stresowała...
Super Dynia, też bym tak chciała. Momentami mam już dość myślenia o jedzeniu i liczenia.
skoro Ci tyle wystarcza to zostan pry tej ilosci kcali nie ma co pchac na sile
No...to zobaczymy...może po prostu nie będę nic planować bo potem jak nie wychodzi to się wkurzam :P
O jednego stresa mniej ;)
ja również jestem za.jeśli najadasz się tymi 1800 to nie dopychaj w siebie i nie rób sobie kuku ;p
ych ja to sie najadam 1500 i boje sie wiecej jesc szczerze mowiac, ale wiem, ze mi sie nic nie stanie i do 2000 dojechac trza, no ale ciezko sie przemoc
No ciężko, zwłaszcza że od 2 dni to ledwo do 1800 dobijam :P Ale z kolei zwykle w weekendy cały czas się boję, bo nie mam zaplanowane co zjem, kiedy itd...ech.
Teraz siedzę i naprawiam sąsiadce naszyjnik bo jej się zaczął rozwalać. Spoko, bo jeszcze jak ja próbowałam naprawić to w ogóle jedna nitka się urwała, nie wiem jak oni mogą sprzedawać naszyjniki na takich cieniusieńkich niteczkach, które mogą w każdej chwili się rozwalić...i to nieraz za straszne ceny
dobiłam Ci 100 stronkę xD a Tym że jesz troszkę mniej się nie przejmuj stres,parno i wogóle ...
Hehe nom właśnie zauważyłam że już 100 stron :D
Na koncie mam już jakieś 650 - 700 kcal...no i dalej siedzę nad tym naszyjnikiem bo nie wiem co z tym zrobić :P
gratulujemy setnej stronki;*
również gratuluję hehe :)
Thx :D
ale czemu akurat ty to naprawiasz, jak naszyjnik sąsiadki? :P
tak, jubileusz stron :D
Bo ona wie że robię biżuterię, więc mnie poprosiła, bo samej by jej było ciężko, a ja lubię takie rzeczy :)
Chciała zapłacić, ale głupio mi kasę brać za to...