w sumie racja xD albo zjesc cos co ma 88kcal![]()
w sumie racja xD albo zjesc cos co ma 88kcal![]()
Nieeeee chcccccceeeee mmmiiiiiiii siiiiiieeeeeeee ssssssprrrzzząąąąąąąąąttttaććććććc![]()
A oprócz sprzątania czeka mnie jeszcze nauka. BLLLEEEE![]()
Najchetniej cąły czas siedziałabym w internecie albo lezała i słuchała muzyki...
Taaaak, to by było suuupppeerrrr....![]()
Tak jak napisałam tak zrobiłam :P
Rano był Internet potem przerwa na muzykę i teraz znów Internet :P
Na obiad zjadłam jeszcze 2 małe konserwowe ogórki i wypiłam szklanke soku marchwiowego![]()
Czyli mam dzis juz ok 1200![]()
A co z kolacjąNo cóż ananasa sobie nie odpuszcze
![]()
A jednak nie zjadłam ananasa tylko skibke razowa+ kilka plasterków Mozzarelli (pycha)
Ananasa mama zostawiła na dzisiaj- zrobi z niego sałatkę jakąś tam :P
Dzisiaj jeszcze nie ćwiczyłam, rano troche posprzątąłam ale to nie to samo :P
Zaraz idę z koszyczkiem do kościoła,a potem 8 Abs
A dzisiaj na śniadanko było
skibka razowa - 100
pół skibki - 50
sery-100+30=130
troche śledzików- ok.100
razem- 380
Na II śniad.
activia - 125
actimel - 88
rogalik 7 days 30 gwole nie wiedzieć ile ma kcal
razem - 213 + rogalik powiedzmy ze 200 (w końcu to 30g)= 413
Na obiad będą śledziki w śmietanie + ziemniaki albo chleb - ok.400
To razem 1200 kcalKurde jak zwykle do popołudnia mam już 1200
![]()
Mam nadzieje ze nie przekrocze 1500![]()
Święta Święta i po Świętach
a na wadze rano było 59,9 kg.
Tzn, że waga nie poszła ani w dół ani w górę...
Z jednej strony dobrze z drugiej źle...
Wkurza mnie juz to ciągłe wahanie wokół 60![]()
Jakby nie mogło się wahać wokół 55 na przykład... :P
Na śniadanko było
trochę sosu tatarskiego - załóżmy że 200 kcal
mleko-100 kcal
chleb razowy-100 kcal
biały serek- 30 kcal
actimel -88 kcal
razem: 518
wędlina+ ser - 150 kcal
chleb razowy- 100 kcal
sernik- pewnie 200 kcal
razem:450 kcal
OOOOO MATKO!!!
Chyba musze przestawic sie na diete nieswiąteczną...![]()
hehe zrezygnuj z sernika a bedzie gucio![]()
wiadomo ze po swietach sie wyjada to co zostalo byle zachowac umiar![]()
ale ja sie pilnuje i od dzisiaj normalne 1200kcal bez swiatecznego zarelka, zoladek to nie smietnik![]()
Już za późno bo jest w moim żołądku...![]()
![]()
Poprostu od jutra naprawde musze sie wziac za siebie.
Bez żadnej taryfy ulgowej.
Jestem poprostu dla siebie za miękka.
Od jutra muszę być twarda.
Bal mamy pod koniec czerwca jednak.
Wiec dostałam od losu dodatkowy miesiąc na zrzucenie zbędnych kg.
Nie zmarnuję go !! (nie wiem przez ile wytrzymam z takim nastawieniem...)
ja sie balem nie przejmuje bo kochana dyrekcja zarządziła że mamy przyjść ubrani na galowo żadnych sukienekwięc zakładam białą bluzeczke no i moją spódnice która jest do połowy łydki ;D
noo to masz przynajmniej konkretny celna pewno sie uda...kiedyś musi , powodzenia
![]()
Zakładki