ja sie ważę i mierze 1 kwietnia a jutro muszę to odpokutować i wyjdę na rower i nie dobije do tysiaka
ja sie ważę i mierze 1 kwietnia a jutro muszę to odpokutować i wyjdę na rower i nie dobije do tysiaka
tobie sie moze wydaje, ze nie widać, ale inni to na pewno dostrzegją (;
no w sumie to tak, bo już słyszałam to od kumpeli
od jutra piękną dietka....obiecuje !!
jutro równo tysiaczek i jak pogoda dopisze to 1 h lub więcej rowerku + 100 brzuszków + 50 przysiadów + 2h WF w szkole o wy na to ?? muszę odpokutować:P
No ja też się muszę za ćwiczenia wziąć... a coś mi się nei chce totalnie :/
spoko jutro zaczniemy wszustkie razem:P
obiecuje:P
ja wieczorkiem zaliczyłam 30 minut na rowerku i serie brzuszków... uffff
duzo tych cwiczen promyczek90
mi by sie nie chcialo :P podziwiam
na wfie tez nie cwicze bo mam zwolnienie caloroczne
a mnie sie chce, ale tylko dzisiaj
miałam 2 godziny wf dzisiaj..dostałam taki wycisk ze masakra....ale planuje jeszcze na rowerek sie wybrać...ale bardzo mocno wieje i porostu nie wiem czy mnie nie będzie zatrzymywać, bo tam to trochę bez sensu...co wy na to ??
idę na obiadek :P
no nic...0 odp jak wrócę to wejdę narazicie ;*
jasne ze nie bedzie Cie zatrzymywac .. ja kiedys jechalam w wiatr i deszcz.. 9cale ciuchy mokre przez co bylo jakos tak ciezko..) ale bylo super i przejechalam tak 25km a zaraz ide na spacerek dotlenic swoj umysl
Zakładki