Wątek: Nika powraca...ogromne jojo :(

co Wy macie z tymi zębami :P

Nika współczuję...

nienawidzę dentystów a potym jak obejrzałam ten horror "Dentysta" (czy coś w tym stylu ^^) to na 3 dni przed wizytą mnie skręca

Grubcia a po co idziesz wyrywać? Ja nie widzę żadnego sensu w wyrywaniu zdrowych zębów :/

Nika jestem pod wielkim wrazeniem !
taka zmotywowana, dawalas rade:], a te fotki ..omg jak marzenie .

Mam nadzieje ze mi tez sie uda cos takiego osaignac
co prawda troche mi jeszcze brakuje ale coz ;p

Ojj nie ma być pod czego wrażeniem, naprawdę.

Po zupie pomidorowej na koncie 883 kcal.
Na podwieczorek najmniejszej ochoty nie mam, zęby bolą.
Na kolację zjem serek wiejski, który ma 123 kcal.
Czyli razem wyjdzie1006 kcal. No cóż. Jeżeli znajdę młynek, to zmielę sobie migdały lub pestki dyni i wsypię do tego serka, zeby było 1200. A jeśli nie znajdę, no to cóż. ... Pomidorów nie mogę, owoców nie mogę... Z cynamonem wolę nie ryzykować ani z kakaem ani z dzemem, bo wydaje mi się, ze nie smakowałbymi serek wiejski na slodko. A moze jakieś inne pomysły macie? jak juz mówiłam - warzywa i owoce odpadają, płatki też, i chleb też I wasa oczywiście też. To musi być coś takiego co da się gryźć podniebieniem

Hmm... Może zetrzyj sobie na tartce coś :P

dokładnie - orzechy, migdały na pył - kalorie podskoczą, smak będzie dobry a gryść nie bedziesz musiała. 1000 kcal w Twoim przypadku to za mało

Jaaaa...
zwaliłam wszystko zwalilam
Zjadłam aż 200 g serka, czyli 156 kcal i do tego...
nie uwierzycie!
Batonika!
No zeżarłam batonika.
Mimo diety i bolacych zębów.
Nie wierze.
Nie wiem dlaczego to zorbiłam
ierwszy raz mi się to zdarzyła, a najgorsze jest to, że mam ochotę na więcej.
Nie wiem co sie ze mną dzieje.
Mam nadzieje ze to nie przez stres(zęby), bo jesli tak, to gdy pójdę do szkoły przytyję jakieś 30 kg. Tam jest dopiero stres
Ejj no ale co mnie napadło?
Po prostu podeszłam, wzięłam i zjadłam
Kurde!
Idę ćwiczyć!

A tam jeden batonik, przecież nic się nie stało, przesadzasz

o jejku spokojnie. głupi batonik. w Twoim przypadku... a Ty tak panikujesz... i dobrze, że zjałaś jestes bardzo szczupla, musisz w koncu dojadać. nie przejmuj sie nika no...