Strona 261 z 330 PierwszyPierwszy ... 161 211 251 259 260 261 262 263 271 311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,601 do 2,610 z 3300

Wątek: Nika powraca...ogromne jojo :(

  1. #2601
    sylwi7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    I dobrze ja np wiele zgapiam z jadłospisów innych jak już jest wyliczone itp, wiele to ułatwia

  2. #2602
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Nika bardzo ładnie ci poszło a te śniadanka w sam raz - po nocy ciało potrzebuje większego zastrzyku energii

  3. #2603
    Mayha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    nikussliiiiicznie sobie poradzil
    hm jak tam z tym 1700? zostajesz na stale czy jak?
    oczysicie jest super super i jeszcze raz super

  4. #2604
    nikson jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Slicznie Nika ;D Żebym ja miała taką silną wolę. Wydaje mi się, że na początku diety bylo mi łatwiej ;]

  5. #2605
    parapet16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja mam wrazenie że na początku każdemu jest łatwiej. Jesteśmy pełne zapału przez około tydzień a jak coraz częsciej widzi sie znajomych zajadających co popadnie, to wtedy bardzo ciężko sie opanować. Przynajmniej ja tak mam.

  6. #2606
    suspense Guest

    Domyślnie

    jak ty to skubancu robisz,że ci się zawsze udaje jeść w limicie ?

  7. #2607
    Princesss Guest

    Domyślnie

    parapet ma racje
    kiedyś miałam silniejszą motywacje a teraz..
    jej brak

  8. #2608
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję Wam kochane, ale wzoem do naśladowania to ja na pewno nie jestem. Gdyby tak było miałabym miesiaczkę, no a nie mam. Czyli gdzieś popełnilam błąd. Ale cóż.

    Dzisiaj waga pokazała 50 kg, czyli stoi w miejscu. Wymiarki się nie zmieniły oprócz jednego - przybyło 2 cm w pępku. Ale nie przejęłam się. Trudno się mówi Skoro waga nie poszła w górę, to nie jest źle

    Dziesiaj na śniadanko zjadłam sobie chchlebek z białym serkiem, pomidorkiem i wypiłam szklankę mleka, na II śniadanie serek homogenizowany i 2 kiwi Obiadek był pyyyszny: ryż, sos cytrynowy(tłusty, ale to co :P) i pierś z kurczaka...a do tego groszek z marchewką..mmmm Mój ulubiony obiad I maślanka do tego jeszcze. Na podwieczorek zrobiłam sobie kisiel, ale był niedobry więc wyladował wiadomo gdzie. Zjadłam zamiast niego banana i duuużą nektarynkę A zaraz idę eksperymentować z kolacją :P

  9. #2609
    Princesss Guest

    Domyślnie

    ja też nie mam miesiączki

    50kg zawsze trudno spaść z tych wag..

    mi trudno było z 60... dopiero po 2 miesiącach schudłam 1kg i dalej już było lepiej

  10. #2610
    poprostuaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Błąd był chyba na początku, bo z tego co pamiętam, nie liczyłaś kalorii, a jadłaś naprawdę mało

    Ach. Zazdroszczę udek i 50kg i jeszcze tego, że waga nie wzrasta ja od czerwca przytyłam 2kg

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •