Strona 266 z 330 PierwszyPierwszy ... 166 216 256 264 265 266 267 268 276 316 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,651 do 2,660 z 3300

Wątek: Nika powraca...ogromne jojo :(

  1. #2651
    Grubcia1992 Guest

    Domyślnie

    O mamuniu co liczenie kcal i dieta robią z człowiekiem

  2. #2652
    pseutonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    jeju chciałabym mieć takie problemy

    swoją drogą po prostu trza się zmuszać by nie liczyć jak się przypomni i tyle;P nie można mieć całe życie takiego skomplikowanego podejścia do jedzenia:]

  3. #2653
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pseutonim, gdyby to było takie łatwe...Dzsiaj np wiem, że przegięłam ze śniadaniem...i skoro to czuję, to jak mogę nie policzyć?
    -2 cienkie białe kiełbaski [250]
    - kromka chleba razowego [80]
    - 4 suszone śliwki [160]
    - musztarda [30]
    - sok z grapefrita [50]
    Razem: 570 kcal
    A wcale mi to nie smakowało. I wcale się tym nie najadłam

  4. #2654
    Awatar Nienna
    Nienna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    68

    Domyślnie

    Ech...To liczenie na długo pozostaje jeszcze po wyjściu z diety w psychice. Cóż...Ja mimo tego, że nieźle przeginałam w ostatnim czasie, cały czas myślałam o tym, ile też coś, co właśnie zjadłam miało kalorii. Liczyłam, a potem obiecywałam sobie, że to już ostatni taki dzień...Ale teraz koniec, basta.

    Może chociaż obiad będzie smakował bardziej?

  5. #2655
    pseutonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja mam zamiar po dietce jeszcze więcej się ruszać żeby nic nie mieć na sumieniu

    czasem tak bywa, że nie wyjdzie śniadanie

  6. #2656
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nienna
    Ech...To liczenie na długo pozostaje jeszcze po wyjściu z diety w psychice. Cóż...Ja mimo tego, że nieźle przeginałam w ostatnim czasie, cały czas myślałam o tym, ile też coś, co właśnie zjadłam miało kalorii. Liczyłam, a potem obiecywałam sobie, że to już ostatni taki dzień...Ale teraz koniec, basta.

    Może chociaż obiad będzie smakował bardziej?
    Niesety już teraz wiem że nie - będę musiała zjeść panierowaną pierś z kurczaka ;/ PANIEROWANĄ!

  7. #2657
    pseutonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale za dużo kcal czy nie lubisz panierki? może ją zgarnij widelcem

  8. #2658
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    heh ja na sniadanie zjadlam z 1000 dzis, ale koniec tegoi zarcia, rodiznka wyjezdza i nie bedzi etyle slodkosci. najadlam sie, ale tlyko fizycznie. psychicznie to bym mogla drugie tyle wciagnac

  9. #2659
    sylwi7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nika ja też mimo, że po diecie to ciągle liczę, wydaje mi się że to za dużo, tu przytyłam itp, nie wiem ale ja odpuszczam na razie z tym walkę, wydaje mi się, że jakaś kontrola jest lepsza niż żadna, nawet jak ta jakaś ma być mega uciążliwa.

  10. #2660
    parapet16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja też chyba za bardzo kontroluje, to źle ale szaleje jak mi wychodzi ponad 1200

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •