Strona 319 z 330 PierwszyPierwszy ... 219 269 309 317 318 319 320 321 329 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,181 do 3,190 z 3300

Wątek: Nika powraca...ogromne jojo :(

  1. #3181
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    fajnie, że znów z nami jesteś (tylko nie fajnie, że z kg do zrzucenia)
    znając ciebie, to raz dwa się z tym uporasz
    tylko, że ja też myślę, że 46 to za mało nie chudnij więcej niż do 49, nie tylko wygląd jest ważny, ale i zdrowie
    no, ale zrobisz jak uważasz

  2. #3182
    parapet16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    nika nie kombinuj z niskokalorycznymi dietami, sama widzisz ze skoro tyle kg w tak krótkim czasie ci wróciło to znaczy że masz zrytą przemianę materii i teraz musisz coś zrobić żeby ją poprawić a nie jeszcze bardziej rozwalić

  3. #3183
    Awatar lovelytraces
    lovelytraces jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2007
    Mieszka w
    Szastarka
    Posty
    26

    Domyślnie

    Raz dwa uporasz się z kilogramami, tym bardziej, że już raz osiągnęłas oggromny sukces A okres wrócił Ci sam czy z pomocą lekarzy ? I ile masz wzrostu ?
    empire state of mind'

    fight again


  4. #3184
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Okres wrócił z pomocą tabletek hormonalnych. Wzrostu mam 166 cm.

    Parapet16 - i tu jest właśnie niesprawiedliwość świata - przecież odchudzałam sie zdrowo, bardzo wolno wychodziłam z diety, dosć długo trzymalam wagę, wiec niby dlaczego miałabymn mieć zryta przemianę materii?

  5. #3185
    parapet16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    właśnie być może za to że całe to wychodzenie z diety trwało za długo? sama już nie wiem

  6. #3186
    Awatar maadzia
    maadzia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-02-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    101

    Domyślnie

    a moze dlatego, że podczas schodzenia do 46 kg wygłodziłaś organizm do granic mozliwosci, a pozniej rzuciałas sie na jedzenie?

  7. #3187
    MissyCat jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    120

    Domyślnie

    Jeśli udało się raz, uda się też teraz Spróbuj na 1500 kcal i ćwiczenia, nie powinno być problemu

  8. #3188
    parapet16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    czy wygłodziła organizm, mozliwe ale z tego co nika pisała na forum to jej posiłki prawie zawsze były zdrowe i dostarczające organizmowi wszystkich składników, jedyne do czego ja bym się przyczepiła to to ze nika dość długo po wyjściu z diety zdarzało ci sie zjeść raz 1800 a raz 1400 czyli taka huśtawka

  9. #3189
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj z tym wygłodzeniem organizmu się nie zgadzam.
    Owszem, po wyjściu z diety zdarzało mi się jesć 1400, 1800 kcal, ale to było jeszcze za czasów, kiedy odwiedzałam to forum.
    Później(przecież zauważyłyście moją nieobecność) jadłam już wiecej, w sumie to codziennie ponad 2000 kcal, być może zdarzały się dni kiedy było mniej, ale jeżeli już to sporadycznie...przestałam liczyć kalorie a jak coś mnie ktoregoś dnia tchnęło i policzylam, to wychodziło np 2400 kcal... Więc nie głodziłam się, pozwalałam sobie na słodycze, a nie tyłam. Waga stała w miejscu, czasami poszedł kilogram w górę ale po kilku dniach było znowu tak jak przedtem.
    Więc napady nie są spowodowane głodzeniem się, naprawde. Wbrew pozorom, wtedy kiedy bardzo mało jadłam, nawet nie myslałam o napadach. Wszystko zaczęło się, kgdy zaczęłam jeść normalnie...

    A dzisiaj jak zapowiedzialam glodówka jak na razie zjedzone dwie skibki chleba z serkiem, pół jabłka i rosół z makaronem.
    Ale nie bójcie się, przecież wiecie że nie jestem aż taka głupia, ta głodówka potrwa góra 2-3 dni, a potem będzie już normalna redukcja.

    p.s: dzisiaj o 16:30 o malo co nie byłoby kolejnego napadu...chciałam się rzucić na chleb z masłem(znowu;/) ale na szczęście się opanowalam

  10. #3190
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ok podsumowanie dzisiejszej głodówki:

    ŚNIADANIE:
    chleb razowy [100]
    serek [30]
    jabłko [50]
    OBIAD:
    rosł z makaronem [400]
    KOLACJA
    marchew [50]
    TOTAL: 630 KCAL.

    Jutro już będzie więcej Stwierdziłam że jednak taka głodówka to tylko jednodniowa będzie. Ale miałam dzisiaj "prawie" napadów, normalnie maskara. Chyba z 10 razy. Ale za każdym razem udało mi się powstrzymać, mimo że juz miałam jedzenie w ręce... uff.. mam nadzieję że zanim pójdę spać utrzymam ten stan, bo w kuchni tyle pysznego jedzenia, że naprawdę jest trudno...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •