Wątek: Nika powraca...ogromne jojo :(

No mam 61cm - rano, z którego wieczorem robi się 67...

To ciekawe ile u mnie jest wieczorem Aż strach pomyśleć

Ja sie wole nie mierzyc, pewnie cos kolo 70

Chyba jutro to sprawdzę

o kurka...

ja sie nawet nie mierze, bo Waszą talie poranna to ja chyba w udzie mam



<zazdroszcze>

Nika normalnie zazdroszcze Ci kombinowania jak tu wyjść z diety... ja jestem na etapie kombinowania jak w nią wejsć zabrzmialo dwuznacznie


______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!

wiek: 18 lat
wzrost: 175cm



Tu jestem
Wielki powrót bucika marnotrawnego...

MOTYWACJA tak będę wyglądać :P

Tak sobie przeglądałam swój wątek z początków czerwca i się przeraziłam.
Ja chyba wtedy jadłam 600 kcal!
Dlaczego nikt mi nie powiedział ;( ??
Ja wtedy nie liczyłam kalorii...
ale jak teraz patrzę na te moje jadłospisy to widzę że było za mało.
"Śniadanie: 2 wafle ryżowe+pomidor" - co to wogóle za śniadanie ?????
Ejj no i wtedy mnie nikt nie wyzywał ;/
A teraz jak do tyiaka czasami nie dobijałam to się czepiałyscie... ;(

Ale spoko wybaczam Wam
Szczegolnie dlatego, ze mam dobry humor bo mi kumpela powiedziała że schudłam :P
heheh

śniadanie że tak powiem ch****e


żeby mi tak ktoś powiedział ...

Zamieszczone przez BeFree

śniadanie że tak powiem ch****e


żeby mi tak ktoś powiedział ...

Teraz to ja już też wiem, że było ch*****.

A niedługo też zaczna Ci mówić, zobaczysz

po odessaniu tłuszczu chyba

Nika nie martw sie, ja robiłam to samo. Obie byłyśmy zaślepione cholerną rygorystyczną dietą...
Ale po namyśle... czy nie jesteś dumna z siebie? bo powinnaś