Wątek: Martynka :) i znowu wszystko od początku :)

1890 nadal.
i było by więcej, bo psychicznie ciągle mnie ciągnie, ale już mi niedobrze.

czuje się fatalnie, grubo i w ogóle wstrętnie.
najchętniej bym to wszystko z siebie spowrotem wyrzuciła, ale wiem,że mi nie wolno.
zresztą narzarłam sie to teraz musze ponieść konsekwencje

jade na tą maszyne.
3mac paluchy,żebym się nie pożygała.
i żeby po powrocie nie było najazdu na lodówke part tu.

suspense spokojnie, 1890 to normalna dawka kcal dla kogos kto sie nie odchudza, wiec nie przejmuj sie nawet! i nie moglas sie 'nażreć'
ciekawe jak to będzie z tym masazem, ale efekty widoczne pewnie beda po kilku/nastu razach

Widzę że nie tylko ja mam dzisiaj taki kiepski dzień...
A mozna wiedzieć ile kosztuje Cie taki pojedynczy seans z ta super ekstra maszyną?

Martyn jak wrocisz to powiedz jak bylo na tym wehikule :P
buziole :*

15 złoty za godzine było super. czuje się jak nowo narodzona

jak się nie nażarłam jak nażarłam
w pół godziny/godzina zjadłam 1265 kalorii xD
i nie próbujcie mi wciskać kitu,że to ok, normalne zapotrzebowanie i w ogóle, bo może i normalne ale nie na raz

a w ogole to teraz może nie, ale musze powoli zaczać zapisywac zmiany jakie chce wprowadzić do mojego życia, bo mnie denerwuje to wszystko. zapisze sobie ładnie wszystko i od nowego roku zaczne wprowadzać...

kochaan nie ma sie co przejmowac.... zawsze mozna powiedziec ze mogło byc gorzej:P

ojjj asiu ja tak nie potrafie :P
nigdy takie gadanie do mnie nie przemawiało
u mnie ma być dobrze. i koniec kropka.

Po co czekac do nowego roku? Zacznij już dziś

no zaczne już dzisiaj zapisywać
a od nowego roku, bo na świeta jest wolne i jade do włoch do mamy więc tak raczej tego nie zastosuje :P

Ja też muszę sobie zrobić liste rzeczy do zrobienia i tylko skreślać skreślać skreślać postawione sobie cele