-
ja tez cwiczylam a6w
pzreczytalam te twoje ustalenia z lekarzem i powiem szczezre ze to jest to co kazda dziewczyna ktora chce schudnac na stale powinna wiedziec...
podziwiam cie...ja ze swoimi kikunatoma kilogramami sobie nie umie poradzic a ty tak dzielnie walczysz....
-
Muszę powiedzieć że ambitny cel Ja zawsze w głowie tylko kalorie i nie mogę się odpędzić....a tobie powodzenia
-
a6w nie robiłam, ale 8 min ABS tak. Efektów jak dla mnie zero ;]
-
dzień trzeci mam za sobą, dzisiaj pojawiły się pierwsze objawy odstawienia słodyczy od rana wszystko mi z rąk leci, najdrobniejsze błachostki wyprowadzają mnie z równowagi, nic mi się nie chce i głowa mnie boli a jak przechodziłam obok sklepu i widziałam jakieś słodycze to tak dziwnie się czułam przerażające jak to słodycze mogą mieć władze nad człowiekiem no ale wytrwałam a nadprogramowo zaliczyłam jedynie szklanke mleka więc dobrze jest
podsumowanie dnia
śniadanie:chudy twaróg z jabłkiem i rodzynkami
II śniadanie: malinki z maślanką, ale ponieważ maślanka wogóle do gustu mi nie przypadła bo była kwaśna i wogóle niesmaczna to dodałam łyżeczke miodu, było troche lepiej ale i tak maślanki to ja już nie chce
obiad: to była najlepsza część dnia przyrządziłam makaron...razowy w opakowaniu całkiem ładnie wyglądał, taki ciemny, jakby kakaowy a po ugotowaniu tak zaczęłam się wahać czy aby na pewno chce to jeść..., do tego zrobiłam "sos" ze szpinaku, mleka i czosnku- brzmi tragicznie... tak samo wyglądało... ale nie było najgorsze, może spagetti to to nie było ale jakaś tektura to też nie :P i zdecydowanie było sycące bo zjadłam połowe porcji jaką zazwyczaj jadłam i to z ledwością, byłam tak napchana że nawet podwieczorek mi z menu wypadł
kolacja: sałatka z tuńczyka, ryżu, pomidorka i ogórka
Dyynia- u mnie to samo, jak tylko komus mówie że ja uwielbiam owsianke to się na mnie dziwnie patrzy a już najbardziej moja siostra, kiedyś się zapytała na co jem tą owsianke, czy jakoś na cere albo na odchudzanie i jeszcze inne jakieś właściwości wymieniała a ja jej na to że jem bo lubie... to mi powiedziałai że głupia jestem i poszła
AguniaSopot- nawet nie wiesz jak twoje słowa mnie zmotywowały tak, narazie walcze ale to dopiero początek, jeszcze dłuuuga droga przede mną. Przecież nie ważysz tak dużo, ja to mam co zrzucać bo waże 76 kilo i zrobiłambym wszystko by ważyć już tyle co ty
motyl00- dlatego ja właśnie nie licze kcal bo ja podatna na uzależnienia jestem i zbyt szybko bym mogła się do tego przywiązać eh, każdy mi pisze że ambitny mam plan, ale jem ile chce a jedynie zwracam uwage na to CO jem, zobaczymy jakie będą tego efekty
a jeszcze a propo tej a6w- czy to są naprawde tak dobre ćwiczenia na brzuch?? bo zastanawiam się czy nie zacząć robić... tzn. napewno zaczne tyko nie wiem czy już teraz czy np poczekać troche, aerobami troche spalić tłuszczyku na brzuchu, wzmocnić mięśnie innymi ćwiczeniami i dopiero potem przejść do a6w, poradźcie co robić
Dyynia i AguniaSopot- miałyście widoczny efekt?? a może macie zdięcia przed i po??, jak tak to byłabym naprawde wdzięczna gdybyście mi na priva przysłały
a teraz ćwiczyć ide,potem może jeszcze poodwiedzam pare osóbek
-
a6w jest na pewno męcząca dla mięśni brzucha. Może na początku w pierwszych seriach tak mocno tego nie odczujesz ale podobno środkowe są najgorsze (nigdy nie skończyła "szóstki" zatrzymałam się chyba na 20 dniu, ale mam zamiar bzacząc od nowa a tak właściwie dzisiaj zaczęłam ). Możesz na mpoczątku zacząć od brzuszków, jest ich tyle rodzajów więc mozesz z każdego po trochu. Zaczni od klasycznych i skośnych a potem przejdź na stopień trudniejszy i po jakims czasie możesz zacząć a6w i pójdzie ci to łatwiej. Tak przynajmniej mówił mi Bartek - instruktor aeroboksu. A podobno po "szósce"ewfekt są widoczne, jeszcze oczywiście zależy ile masz tłuszczyku na brzuszku . Na pewno ci się uda, życze powodzenia :*
-
Mi się wydaje, że dała efekty, bo brzuch mam ładniejszy niż przed, ale wcześniej przez około pół roku robiłam codziennie brzuszki. Nie mam niestety zdjęć. Myślę, że warto spróbować, jak zobaczysz, że zbytmęczące to możesz znaleźć inne ćwiczenia i spróbować jeszcze raz. Wadą jest monotonia i to, że możesz zrobić max jednodniową przerwę w ćwiczeniach...
-
No calkiem ładnie Ci dzisiaj poszło...
makaron razowy...hmm... nigdy nie jadłam
Podobnie jak nie piłam nigdy maślanki z miodem hihi ^^
Udanego jutra, pozdrawiam ;*
aha i jeszcze coś... napisałaś jak zachowuje się Twoje ciało i umysł po odstawieniu słodyczy...ja też tak zawsze mam w pierwszym tygodniu odchudzania...
Np jak siedzę to nagle zaczynają mi drgać nogi...okropne to jest, wiem.
Ale nie bój się , wkrotce minie
-
Ja tak nie miałam, ale dlatego, że ja ich nie odstawiłam nagle tylko jadłam coraz mniej i mniej i w końcu wcale...
-
nogi drgają?? rany! ja jedynie albo aż miałam skurcze w łydkach... dzisiaj już mi lepiej, spokojniejsza jestem i bardziej przyjazna dla otoczenia
z tą maślanką to kompletny niewypał, aż na samą myśl mi się niedobrze robi... a ona jeszcze tam jest...leży w lodówce.. ja jej nie tkne, oooo nieee!!!!
a z tym brzuchem to ja już naprawde nie wiem co robić, bo boje się że jak zaczne a6w teraz to mięśnie mi się owszem wyrobią ale będą ukryte pod tłuszczykiem a jakbym najpierw troche się "odtłuściła" to były by lepsze efekty...
-
Mmm...ja uwielbiam maślanki owocowe...Ale naturalną też lubię - tylko raczej nie ze słodkimi rzeczami, a na przykład do kanapek itp
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki