Wątek: pomozcie:(

kotleciki sojowe sa ok

piers z kurczaka lub indyka lubie i w panierce i bez smazona. samego kurczaka raczej nie lubie np nozek, czy skrzydelek. ale cielecina, wolowina, wieprzowina - ble, malo co z tego jem i jak juz to pod postacia szynki. a schabowych np nienawidze, fuj

A faktycznie - kotleciki to akurat są ok

Oj ty chyba Julix prawie mięsa nie jadasz, co?

ja tam lubię akurat te mięsa które wymieniłaś tylko chude części;]

no malo jem, nie lubie, gotowanego to juz w ogole, fuuuj :P ale np kielbasa z grilla, albo czyms grillowanym, to bym nie pogardzila

Oj ja też lubię grillowane, ale ogólnie to jestem mięsożerna... ale soję ubóstwiam.

mm ja tez lubie soje
a miesko ogolnie jem ;] chudziutkie oczywiscie

A ja nic sojowego nigdy szczerze mówiąc nie jadłam...taki to wszystko drogie i zawsze mi szkoda kasy Ale kiedys sobie na pewno coś kupię, bo zawsze mnie korci ;P

Ja z jedzeniem mam różne okresy ;D Jak mnie najdzie, to cały dzień jadłabym chleb, a jak długo nie jem szynki, to samą bym mogła jeść, taką w plasterkach. Obecnie jestem na etapie kefirów (0% pątnicy, 400 ml ma tylko 100 kcal )

a ja od czerwca codziennie na sniadanie jadlam kanapeczki z twarogiem i miodkiem (dopiero dzis zmiana ) tak jak wczesniej platki na mleku przez dluuuuzsyz czas noo i oczywiscie zawsze jeden gatunek katuje

czesc Dziewczynki :* dopiero teraz jestem w stanie podejsc do kompa.. od 3 dni leze w lozku z angina i 40 stopniami goraczki.. schudlam 2 kg.. ale niezbyt to mi sie podoba.. wbrew pozorom.. potem to nadrobie z nadwyzka.. a po wszystkim wymiotuje teraz.. Z diety narazie nici.. i cale szczescie..

ups 2 razy sie wyslalo