Wątek: ślimaczym tempem do celu. ;) (zdjęcia strona 7,8 i 17,50)

ja wczoraj dostałam od brata porcelanową krowe
bo on mi często powtarza ze jestem krówskiem

no i powinnam jakoś niedługo dostać od taty rowerek

a siłowni zazdroszcze. tez bym z checia poszła, ale nie mam kiedy

ahoj! ;D mój Mikołaj przyniósł mi mikrofon do skejpa. ;p

Ogólnie dzień dobry, ale... zapomniałam banana do szkoły i musiałam się ratować. ;p cząstka pawełka [50], grahamka [130] i gryzek snikersa [20] 200.
obiad: kawałek domowej pizzy [100], grahamka [130], połowa opakowania serka wiejskiego [100], mandarynka [20], dwa plasterki polędwicy sopockiej [50] 400
czyli na razie jest ok. dobiję do 1200 i będzie git.

u mni ebd dzisiaj troszke wiecej niz 1200 bo jem wlasnie plateczki na mleku wiec sobie nimi troche pogorszylam sprawe :P
a z czym pizze mialas?

u mnie chyba tez bedzie gorzej niz 1200 ale trudno...ja juz mam na koncie 1250 :/

mikolajki dzisiaj :P

dzieki mikolajkom mozna to jakos usprawiedliwic xD a co bedzie jak beda swieta xDD

oj, świąt to się boję

a ja narazie 1000kcal jeszcze mam 200kcal... ale zjadłam całą czekoladę z milki bo wkońcu trzeba było jakoś uczcić mikołajki

zjaflas cala czekolade i jeszcze masz 200kcal? wow jak tys to zrobila?

w ciągu dnia nic nie jadłam bo jakoś nie było czasu i nie chciało mi się