Ja bardzo chętnie przyłączyłabym się do odwyku słodyczowego tyle, że nie w ramach diety, a zdrowego odżywiania, bo ostatnio za bardzo szarżuję
Ja bardzo chętnie przyłączyłabym się do odwyku słodyczowego tyle, że nie w ramach diety, a zdrowego odżywiania, bo ostatnio za bardzo szarżuję
Ja słodyczy w sumie nie jadam, więc też może się przyłączę :P
Tylko...słodkie jogurty i np kaszka manna(domowej roboty) też się wliczają do słodyczy?
nie :P wg mnie nie :P jeżeli by wliczać takie rzeczy to ze słodyczy nie dałoby się zrezygnować..przeiceż jogurty i kaszki są zdrowe całkiem, a słodycze to chyba nie
A słyszałyście od 100dniówce w sensie 100 dni bez słodyczy wliczając dżemy i miód i słodzone rzeczy?
Agi - siemańsko! kobiecino wiem co i jak u Ciebie bo czesto Cie śledzialam na wizazu :P dzieki za wsparcie :* okres mi wrocila jak wazylam ok 55-57 kg
xpxpxpxp - moje ukochane błędne koło, ale inaczej nie potrfaie
Cynamonek - paranoja paranoją, raczej desperacja
saphe - nie przytyjesz :*
Grubcia1992 - ja jak juz zaczynam je jesc to nie moge przestać
poprostuaga, Nika1990, malina123456 - ja nie moglabym przezyc bez dzemu czy jogurtow... tego nie wliczam a manna to niebo w gebie
sylwi7 - słyszałam na wizazu jest cos takiego
Ta 100dniówka to może nawet dobry pomysł chociaż znając moją 'silną wolę' to lepiej nawet nie zaczynać
Suszona, bardzo mi miło, że odwiedzałaś mój wątek :P
staram sie wszystkie...
z reszta nawet jak nie pisalam tu na forum to przegladalam Wasze watki heh ale to nie znaczy ze jestem ze wszystkim na biezaco... no ale poprawie sie;d;d;d
<kciuki>
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
dzieki ally
100 dni bez słodyczy ?? To prawie jedna trzecia roku :P:P Oj nie :P To nie dla mnie JA czasem poprostu muszę zjeść coś słodkiego bo wariuję :P
Zapraszam do śledzenia moich zmagań: Słoneczne odchudzanie z widokami na Sylwestra
Zakładki