-
milka bardzo dobrze wyczytalas , bo sie potem na laurach osiada ;p ale gratuluje i tak tabako ;d ludzie sa kijowi ale czesto mowia prawde ;]
-
Dziś sobie wymyśliłam śniadanie (z powodu braku jogurtu): kanapka z jajkiem sadzonym, serem i pomidorem.
Usmarzyłam jajko, a matka: Ty się nie boisz, że utyjesz? Ciągle coś smarzysz.
Te "ciągle coś smarzysz" odnosiło się również do smarzenia warzyw bez tłuszczu itd.
Ale się wpieniłam i pyrgnęłam tym jajkiem, zjadłam pół bułki z pomidorem. Bez masła.
Jestem głodna jak ch*j, ale co z tego. Schudnę i jej pokarzę.
Wczoraj godzinę kłusowałam. Miałam złe spodnie, obijałam się o siodło i mam dwa wielkie siniaki na dwóch udach...takie jak dłoń :/...
Zaraz spadam na miasto...
-
Wiesz, odchudzamy się dla siebie. Przekonałam się, że nie ma sensu robić tego dla kogokolwiek, bo wszyscy i tak mają głęboko w swoim poważaniu to, czy ważymy o 5kg mniej czy więcej. Zresztą, ludziom nigdy się nie dogodzi.
Udanego dnia .
-
faktycznie odchudzamy się dla siebie, ale jednak ludzie chociaż często nie mówią tego na głos to myślą sobie "ale ona schudła i teraz zaje.biście wygląda" no więc czasem inny człowiek to dobra motywacja ;P
powodzenia ;**
-
ej ej, coś co jest smażone bez tłuszczu, nie może mieć tłuszczu!!
-
-
W rzyci ją mam... Chociarz...szczerze...to...miała rację...
Dziś:
- 0,5 bułki z pomidorem,
- trochę orzeszków w karmelu,
- bułka z serem i keczupem,
- kawałek sernika
Kcal: 830
Bo się wnerwiłam z rana.
Aktywność:
- 30km rowerem
- i ogólnie na nogach od 10.00 do 21.00, cały czas gdzieś łaziłam.
Jak zrobić, aby nie jeść pieczywa, sera, masła, cukru, jajek i mięsa (jestem wegetarianką) i mieć co jeść??? Tak się dziś nad tym zastanawiałam... Bo to przez w.w. ta ciężko mi sie chudnie...
-
Tabaka za mało! I jeszcze rower do tego głodówkowania...spowalniasz metabolizm i to morowo...
-
Wczoraj nie miałam czasu jeść... Toż nie bd jadła na rowerze albo gdzieś...
A dzisiaj...
- kefir z truskawkami i otrębami,
- 0,5 bułki z serem,
- kawałek sernika (na szczęście już sie skończył),
- ze znajomymi rozkminiliśmy paczkę czipsów, ciastka jakieś, krakersy (ale nie nażarłam się),
- bułka z serem i sałatą
Kcal: 1000-1100
Aktywność: była, była
Dużo się nałaziłam, a i rowerem z 7km zrobiłam...
-
Czyli dobrze idzie . Byle tak dalej.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki