Wątek: ...ale nie jest źle, przecież wiem, że i tak...

no to zdecydowanie udany dzień ;]

miłego wieczorka!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] lol... Jak bd mało jadła, to też taka bd..

O to i ja tak chce wyglądać:P

Milka, za 20kg w dół będziemy tak wyglądać
Ale jestem głodnaaaa...


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - fajna stronka, ładne rzeczy

Trochę zwaliłam...
+ garść makaronu,
+ kisiel...

Nie przejmuj sie... jutro będize lepiej

Cały czas tylko pocieszam tu ludzi, którzy a to czekoladę, a to pizze pojedli, już popadam w rutynę... czyżby tylko po to było to forum? Żeby wspierać w trudnych chwilach? Wolałabym gratulować w tych dobrych, ale dobrze, że i te się zdarzają

Oczywiście nie mam do Ciebie, ani nikogo innego żadnych pretensji, to tylko takie moje przemyslenia.

..."Dzień, który zaczął sie marnie, marnie skończy się..."

Wstaję, 11.00, kawa i głóóóód!. Zero jogurtu, pieczywa, w lodówce tylko mleko, jajka, smalec i szynka. Żadnego muesli...tylko jakieś słodkie zamulacze... To zjadłam z mlekiem ... bleh....

O 15 jadę do lubego... 15km w jedną stronę... No i pewnie jakiś spacer będzie...

Kurde, tylko nie padaj, deszczu...

... "Może strułam się jabłkiem..?"

Czy ty nie jestes zwolenniczka pro any?
bo z tego co widze to starasz sie jesc bardzo malo?

Tabaka a to nie masz nóg żeby zajść sobie do sklepu po bułkę ? Ciebie ewidentnie cieszy pusta lodówka i kochasz ponad wszystko wyszukiwanie powodów żeby nie jeść...nie tędy droga...

Tjaaa...Bo mnie urządza pędzenie 2km do sklepu na głodzie po bułkę jakąś...
Dobra, spoko, dzis sie najadlam...
- jajecznica z 3 jajek BEZ bułki,
- 1,5 bułki z serem i sałatą,
- 4 kawałki ciasta, 5 czekoladowych cukierków (u teściowej byłam)

kcal:1500kcal...
aktywność: 40km na rowerze, przegonienie sie po mieście, spacerek krótki i wolny z lubym. W krzyżu mnie łupie, mimo, że jest po 22 to ja zaraz sie rozruszam...

Słuchajcie, jakbym mało jadła, to bym zaraz schudła, a tak sie nie dzieje. Nie mogę zbić tych 65kg, jest b.ciężko więc nie dziwcie się, że mi już cierpliwości do siebie brakuje...