Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23

Wątek: Znowu próbuję...

  1. #1
    kg00 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Znowu próbuję...

    Cześć
    Juz kiedys tu bylam zarejestrowana , ale z braku aktywnosci konto zostalo usuniete , a ja chcę spórbowac jeszcze raz.
    Najpierw opowiem cos o sobie.
    Obecnie ważę ok.66 kg i mam 166 cm. Moim celem jest 59-60 kg.
    Od dziecka mialam nadwage , a apogeum to rok 2003 i 76 kg...ale tak to jest jak sie kocha jesc Wtedy mialam 14 lat i podjęłam pierwsza próbę odchudzania.
    3 tygodnie i 6 kg poszło w niepamięc.W zasadzie przez pol roku utrzymywałam wage 70 kg , ale to caly czas bylo za duzo.Kolejna odchudzanie to luty 2004 , az do teraz z przerwami oczywiscie.
    Na początku moja dieta opierała sie na niejedzeniu kolacji i słodyczy i skutkowało.
    Pół roku i 5 kg mniej bez największego wysiłku Potem wakacje 2004 - tutaj udalo mi sie wage zbic do ok. 62-63 kg i ta waga towarzyszyla mi przez dłuższy czas.Nawet nieźle sie z nią czułam...ale było mi mało. Udalo mi sie schudnac do 60 kg , ale zemdlałam i musialam przerwac na jakis czas.
    Rok 2005 - to waga na poziomie 61-64.
    Wlasnie w grudniu 2005 trafilam tutaj...pamiętam to jak dzis 64 kg i postanowilam , ze schudne do 55. Jak sie rejestrowałam to sama w to nie wierzyłam...ale udało się...juz w kwietniu 2006 wazylam 54 kg !!! super figura
    Ale niestety dopadlo mnie jo-jo i walcze z nim caly czas.
    Raz jadlam , raz sie obzerałam.Glownie stosowałam diete 1000 kcal , a później 1200.
    W czerwcu wazylam 60 kg znowu...3 tygodnie i mam 57 i tak w kólko...raz 60 , a raz 57 , a potem waga zaczela sie zwiekszac i byly wahania 63 i 60 kg.
    Styczen 2007 i kolejna 5-tygodniowa walka z kilogramami - z 64 na 60,5...i potem znow obzeranie...
    Od lutego zeszlego roku najniższa waga jaką udało mi się uzyskac to 62,5.
    Raz jem , raz sie odchudzam...tragedia.
    Teraz coraz mniej przjemuje sie kilogramami , ale wiem , że musze schudnac !!!
    Ciezko jest mi przestawic sie od razu na 1200 kcal , kiedys nie stanowilo to problemu , a teraz 2 dni i koniec.
    Probowałam zaczynac od 1800 kcal i co tydzien zmiejszac o 200 kcal , zeby dojsc do 1200 , ale nic po ok.10 dniach przegrywam ze słodyczami itp.
    Więc wracam tutaj i planuję rozpocząc diete od niedzieli.

    Pozdrawiam

  2. #2
    Madelyn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mamy identyczny wzrost i tez kiedys wazylam 66kgi schudlam bez efektu jo-jo.Dziwne,ze schudlas i nie zmienilas nawykow zywieniowych ja je zmienilam i to bardzooo....A lubisz warzywa i owoce?ruch?

  3. #3
    kg00 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lubie owoce , ruch.
    Z warzywami juz gorzej. Chociaz od czasu do czasu jem na obiad "warzywka na patelnie"

    Musze sie naprawde mocno zmoblizowac. Kiedys to forum mi pomoglo i licze , ze znow tak bedzie

  4. #4
    Madelyn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    w moim przypadku mobilizacja byla polowa sukcesy nie jadlam by miec to za soba ktoregos pieknego ranka doszlam do wniosku ze najwyzszy czas cos zmienic.I zaczelam walke z kilogramami oczywiscie stopniowo najpierw slodycze ruch,basen,aerobik,spacery.Pozniej 1200kal i 1000pozniej juz mniej nawet i sie udalo.

  5. #5
    Awatar cherilady
    cherilady jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-12-2007
    Mieszka w
    Włocławek
    Posty
    19

    Domyślnie

    bede trzymała kciuki...
    I u mnie tez motywacja gra teraz najwazniejsza role...
    Powiedzialam siobie: musze schudnac!
    No i jestem na diecie
    "Chciałeś coś powiedzieć, ale zapomniałeś co. To nie Twoja wina, wszyscy zapominają języka w gębie jak mnie zobaczą."

  6. #6
    AgUgUsKa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj! mam podobna przeszlosc do twojej heh. tylko mi nigdy nie udalo sie uzyskac wagi 55 kg
    ale teraz o nia walcze!
    zycze powodzenia!!

  7. #7
    kg00 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Stwierdzilam , ze dietę zacznę od jutra
    Im szybciej tym lepiej

    Na początek 1500 kcal przez tydzien , moze dwa. Na początku bedzie ciezko , wieczorami bede chodzila glodna i szukala po lodowce , ale MUSZĘ WYTRZYMAĆ

  8. #8
    AguniaSopot Guest

    Domyślnie

    hej hej.
    Ja ważę 63kg i mam 158cm wzrostu.
    Od jutra zaczynam na początek 1600kcal.trzeba organizm przyzwyczaić do dietki
    życzę powodzenia i będę wpadać
    pzdr ;**

  9. #9
    Gumisio88 Guest

    Domyślnie

    Witam serdecznie na pokładzie naszego pociągu do Szczupłej Sylwetki. Planowany czas przyjazdu: koniec czerwca

    A tak na poważnie Kg00 mam dla Ciebie kilka rad i 3mam kciuki

    Po 1... naprzemian chudłaś i tyłaś bo za mało jadłaś kalorii... Potem 1800 i zmniejszanie kalorii też bez sensu, bo nie masz 30 kg do zrzucenia :P

    Zacznij może od 1500 albo 1600 i pod koniec odchudzania ZWIĘKSZAJ do 1800-2000. Nawyki żywieniowe - zmiana na całe życie, a po odchudzaniu to co niedozwolone, można od czasu do czasu.

    Warzywa polub - warto! Pod każdą postacią, najlepiej te świeże.

    Owoce fajnie że lubisz, a cytrusy (grejfrut, ananas, pomarańcza) też?

    Do diety oczywiście dobrze rozplanowany plan treningowy i RUCH

  10. #10
    kg00 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    No właśnie dzisiaj zaczynam od 1500 kcal.
    Bede wpisywala tutaj dokladnie , co jadlam i o ktorej godzinie.
    Zrobilam tez szczegolowe pomiary i zwazylam się.
    Co do wagi to czuje sie na 67 , a na mojej łazienkowej było 65 kg

    WAGA : 65 kg
    WZROST : 166 cm
    OBWÓD W TALII : 76 cm
    OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA : 88 cm
    OBWÓD BIODER : 104 cm
    OBWÓD UDA : 63 cm

    Planuje tez wrócic do 6 Weidera. Kiedys przeszlam prawie caly cykl - doszlam do 36 dnia , efekty byly znakomite.
    W zasadzie nie mam duzo czasu na ćwiczenia , przygotowuje sie do matury , do tego szkola...ale mysle , ze ok. 30-60 minut dziennie znajde Na poczatek chce zajac sie brzuchem i biodrami.
    Do tego jakies spacery kilka razy w tygodniu.

    Owoce fajnie że lubisz, a cytrusy (grejfrut, ananas, pomarańcza) też?
    Pomarancze bardzo lubie. Nawet ostatnio jadlam kilka.

    DZIEŃ 1 , 29.02.2008

    Śniadanie , godz 8.55 - ok. 800 kcal

    2 grahamki , 2 plasterki sera salami , 10 g. margaryny , kawa z cukrem i mlekiem , platki Cheerios z mlekiem 0 %

    Wiem , ze sniadanie troche duze , ale za to obiad bedzie mniej kaloryczny

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •