-
A jednak była sama zupa
"Chudnij w czasie snu
Pieczywo, ryż (najlepiej pełnoziamiste) i makaron z mąki razowej są najlepszymi pokarmami na wieczór. Zawarte w nich węglowodany wzmagają produkcję serotoniny - hormonu odpowiedzialnego m.in. za nocny odpoczynek. A organizm, który w nocy otrzymał wystarczającą ilość snu, rzadziej odczuwa głód w ciągu dnia. " - to w końcu co na tą kolację?!?!?! (informacje z dieta.pl)
-
ja pierdziele, ale brednie nie mam już siły na niektórych
nie słuchaj tego, toż to zwykły komunał jest ;| wszystko można dobrać tak żeby było dobrze tylko z jednej strony, a wady przemilczeć ["jedźcie czipsy bo są zrobione z ziemniaków, a w ziemniakach jest potas !"]
-
Buu.. Chce mi sie słodyyczy ;/
Ale nie dam sie! O! xD
Dzisiaj mam dużo sprzątania i uczenia, więc bedzie ok a w ogóle to po tych dwóch tygodniach już łatwiej jest
-
Początki zawsze są najgorsze, chociaż potem też nie jest łatwo... Ale już przynajmniej wiadomo co jeść, co wolno, czego nie itp. A słodyczy nie ruszaj! Nie wolno i już :P Bo będę krzyczeć
Ehh ta nauka... ja też mam jej sporo dzisiaj...
-
I bardzo dobrze
Nie daj się
Pomyśl sobie:
"Chwila przyjemności czy szybszy efekt odchudzania?"
bo jak słodyczy byś się teraz tknęła to będzie Ci się znowu chciało cały czas jeść słodkości. Ja tak przynajmniej mam.
-
Też tak mam dlatego mam zamiar nie zjeść sernika, który stoi na szafce i do którego tak namawia mnie mama! Za to zjem sobie jakiś jogurt owocowy- też słodki xD
-
Ehh.. Dzisiejszy dzień koszmarny, jakiś niedietowy i bez sensu. Mój okres robi swoje ;/ Ale na słodycze nie dałam sie skusić!
Śniadanie:
jogurt z muesli - 260kcal
2 Śniadanie:
bardzo, bardzo duże jabłko - 110 kcal
Obiad:
mięso z warzywami i taki placek jak do tortilli - 270 kcal
Podwieczorek:
mega wielki serek waniliowy ( bo nie mogłam się oprzeć, a stwierdziłam, że będzie lepszy niż sernik, który jadła moja rodzinka) - 200 kcal
Kolacja:
będzie wiejski z pomidorem i ogórkiem - 145 kcal
aa i jeszcze była kawa z mlekiem - 30kcal
razem: 1005 kcal
a z ćwiczeń to tradycyjnie hula-hop i rowerek ale co więcej to nie wiem. Nic mi sie nie chce..
Ha! Ale stare spodnie są luźniejsze
-
no racja, niezbyt zdrowo...
mało białka.
w sumie, to dobrze, że zjadłaś ten serek waniliowy - kobiecie w czasie @ węgle są potrzebne
-
Hehe to gratuluje tych spodni
-
Devise dziękuję
peszymistin Same ćwiczenia mi nie pomogą, a staram się zupełne zmienić nawyki żywieniowe, żeby odżywiać się zdrowo. I mam zamiar tak robic nawet po skończeniu diety, zwiększając jedynie liczbę kalorii. liczenie kcal mi pomaga kontrolować to co jem i będę tak robiła. Wydaje mi się też, że jedzenie po 1200 kcal dziennie, z małymi wyjątkami, jest ok jak na dietę.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki