oo to slicznie:D Gratulacje i oby tak dalej;)*
oo to slicznie:D Gratulacje i oby tak dalej;)*
Napewno ci z brzuszkiem nie zdaje
U mnie brzuch to zmora ;P
No, no gratulacje spadku
z kcal to różnie pewnie wychodzi, nie licze ich tak dokładnie, pewnie czasem jest trochę mniej, to zależy od dnia. Ale myślę, że nie schodzę poniżej 1200-1300. A co do ćwiczeń to ćwiczę 2 razy w tygodniu na rowerku 45 min i 2 razy w tygodniu ćwiczenia na całe ciało ok, 1h 15 min przeważnie wychodzi Czyli razem 4 razy na tydzień, nie codziennie
To super wiadomość! Ja właśnie mam taki plan i zastanawiałam się, czy da odpowiednie efekty. Wiadomo, że każdy organizm jest inny, ale jednak wierzę, że u mnie też będzie jak u Ciebie Chociaż w sumie od stycznia ćwiczyłam codziennie, a teraz przestałam bo mam kontuzję i obawiam się, że metabolizm się pogorszy. Ale bądźmy dobrej myśli, hahah^^
Gratuluję zrzuconych kg
BeOneself, EK94,madzix dziękuję :**
vero jak widać na moim przykładzie daje to efekty Schudłam tak 2 kg w ciągu ok. 2,5 tygodnia i to z kilkoma wpadkami! U Ciebie myślę , że też na pewno da to efekty, musi A ile ważysz jeśli mogę spytać? Powodzenia!
Nersenelia hehhe Nie jest tak źle, wiesz, mi nawet pomaga w utrzymanie diety to, że ćwiczę. W jaki sposób? Po prostu jak wiem, że mam ćwiczyć to nie skupiam się tak na diecie, wiem, że muszę ją trzymać bo jak nie to jaki sens w ćwiczeniach... Jak się tak porządnie zmęczę to zwyczajnie odechciewa mi się jeść bo szkoda mi mojego wysiłku włożonego w ćwiczenia.
Taaa ja tu tak gadam jak to pięknie wszystko wygląda, a prawda jest taka, że dzisiaj zawaliłam dzień konkretnie. Nie dość, że nie ćwiczyłam, a powinnam dzisiaj, to jeszcze dieta poszła się bujać... Szkoda gadać...
Miałam zamiar ćwiczyć, miałam takie postanowienie, ale jak się położyłam po szkole i zasnęłam i tak spałam sobie praktycznie do wieczora... A potem doszedł napad i jedzenie... Maskara... Ale nie poddaję się, wstaję po upadku i od jutra walczę dalej :P I obiecuję poprawę we wszystkim, bo dziś byłam baaardzo niegrzeczna
noo to ja zycze powodzenia na ten kolejny dzien po upadku :*
tez wczoraj zwalilam.. ale dzisiaj sie nie dam! o nie!
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
No zbieraj się, zbieraj Ja potrzebowałabym kogoś, kto zmusiłby mnie do powrotu do diety, bo najczęściej jak zawalę jeden dzień to później wszystko szlag trafia. Dlatego ostatnio staram się nie trzymać jakichś tam sztywnych reguł, bo jest łatwiej. Wtedy sobie mogę powiedzieć, że przecież nie zawaliłam i jadę dalej
Ważę pewnie tyle, ile Ty, tak coś czuję. Nie sprawdzam na razie, bo mam jakiś taki wstręt ostatnio do liczb z siódmej dziesiątki :P
No, to powodzenia!
ja dzisiaj całkiem przypadkowo dorwałam krem czekoladowy. :P nie jesteś sama.
głowa do góry, jutro będzie lepiej :*
Zakładki