-
myślę,że tak na prawde większość odchudza się dla siebie...chyba,że o czymś nie wiem ...ale zawsze lepiej mieć jeszcze jeden pretekst(na przykład w postaci faceta),żeby zgubic parę kilo
Tygrysku gratuluje sukcesów w odchudzaniu i chłopaka(tacy na prawdę rzadko się zdarzają)....
p.s.piszcie coś o tych Waszych facetach,których macie albo i których chciałybyście mieć..przynajmniej oderwę się od myslenia o żarciu
-
ok tio ja naskrobe cosik
PO PIERWSZE kazda z nas odchudza sie bo chcemy sie czuc lepiej
i lepiej wygladac
A PO DRUGIE wydaje mi sie ze faceci nas do tego troszke motywuja
coreGirl jezeli chodzi o facetow to mnie sie wydaje ze jezeli jest taki ktory ma poukladane w glowie, to to jak wygladamy nie jest wazne dla niego (ale my robimy wszytsko zeby mu sie podobac ) tylko bardziej podoba mu sie nasza osobowosc. fakt sa faceci ktorzy chca zeby jego laska byla zarabista, miala fajna figurke i nie liczy sie czy jest pusta czy nie. wazne jest to ze inni faceci sie za nia ogladaja a on ma satysfakcje ze ona jest tylko jego. no ale takiego faceta chyba zadna z nas nie chce miec. chcemy miec takiego ktory bedzie nas kochal za to jakie jestesmy a nie ja wygladamy . ostatnio moj kolega mi piowiedzial zebym sie nie odchudzala i dziwil sie czemu dziewczyny sie odchudzaja skoro faceci lubia miec do czego sie przytulic a nie do takiej laski ktora koscmi tapete zdziera.
-
A mój były facet włąśnie taki był ze lubił mieć dziewczyne na pokaz, zeby koledzy byli zazdrośni. I ja byłam jedną z takich panienek i czułam się wtedy dobzre, dowartościowana , doceniona, wiedziałam ze podobam mu się i on chce żebym inni mu mnie zazdroscili, więc sam uważał że było czego zazdroscić... Wprawdzie nie mówił mi tego często ( a ja bardzo lubie jak mi chłopacy mówią ze jestem ąłdna itp. hiih) ale cuzłam się kochana, kiedy mnie dotykał, całował, pieścił. TERaz jush wszystko się skończyło i ciągle prtzypominaja mi sie jego delikatne pocałunki, które za razem niosły ze soba tyle uczucia... Boże jak mi tego brakuje. TO był pierwszy mój facet któr ytak świetnie całował.. z wyczuciem i nie non stop... Pocieszam sie że moze jeszcze kkiedys cos z tego będzie bo na to sie zapowiadało w wakacje kiedy mi pisał takie słodkie smsy... W sobote sie z nim spotykam... ale tylko na stopie koleżeńskiej.. przyjacielskiej... On am komisa z historii... Powiedziałąm jego koledze zeby mu powiedział ze ja sie znam troche na historii i jeśli chce to moge mu pomóc ... JAka ja jestem genilana, no nie ... NA razie wszystkio idzie dobzre. NAjważniejsze to spotkać się ten pierwszy raz po rozstaniu a potem pójdzie jush gładko ...
-
Zgaddzam sie z poprzedniczkami, ale my tu mówimy o facetach, a nie myslimy o lesbijkach, wlasnie moja kumpela stwierdzila ze niebezpiecznie jest wygladac super, bo mozna rozkochac w sobie lesbijke <hahahahahahahaha>
-
a ja jestem cala w skowronkach heheh
spotkalam wczoraj na zuzlu kolesia w ktorym sie bujam od roku
w sumie to jest moj byly i ostatnio dosyc czesto sie spotykamy
no ale ja sobie stalam i w ogole udalam ze go nie widze
a kumpela do mnie pozniej z tekstem wyjezdza ze on sie na mnie co chwile patrzal hehe
ehhhhh on tysh jest inny
-
oooo..nareszcie moje prośby wysłuchane FENX
ja to zawsze muszę trafić na takie ścierwo,które chce mieć pannę na popis...
jakiś czas temu mna imprezie zaczął kręcić ze mną koleś ,którego znałam już od pewnego czasu...przyznam,że nawet mi sie podobał...poza tym był starszy i inteligentny(tak mi się wtedy wydawało ) ...no ale co...na imprezce cały czas ze sobą tańczyliśmy gadaliśmy w nocy,przytulaliśmy się itede..generalnie było MIŁO..po imprezie dowiaduję się ,że kolega chciał mnie tylko przelecieć...no smutne,że mu się to nie udało...ale od tamtej pory się nienawidzimy Do pełnej charakterystyki tego******brakuje tylko napomknięcia o tym,że kolega który był metalem przerzucił się na słuchanie techniawki,bo stwierdził,że w klubach są fajniejsze panny,które łatwiej przelecieć
ot moja smutna historia przez którą wiele się wycierpiałam,ale teraz dużo rzeczy zrozumiałam i on nie był tego wart
zazdroszczę Wam dziewczyny tego powodzenia...
Kachorra jak zawsze ma genialne pomysły..Dziewczyno podziwiam Cię
Keisha18...fajnie z tym kolesiem...wiem,że takie cuś nie to nie jest nic wielkiego...ale dla zauroczonej dziewczyny to siódme niebo..WIEM JAK MÓJ KUBUŚ OSTATNIO DO MNIE ZAGADAŁ TO RZUCAŁAM SIĘ NA WSZYSTKICH I ICH CAŁOWAŁAM ze szczęścia
nio ale teraz mojego Kubusia nie widziałam od końca lipca...i mi smutno...niby postanowiłam,że to będzie takie tylko koleżeństwo...ale coś mi nie wychodzi(ostanio znalazłam go na jakimśtam forum i przeczytałam jego wszystkie posty..i mi tak zaimponował,że aż chyba się na nowo zauroczyłam-co nie wróży najlepiej
-
aaaaaa
a ja nie jestem zauroczona
ja najnormalniej w zyciu sie zakochalam
pierwszy raz ajjj
wiem ze to spojrzenie w sumie moglo nic nie znaczyc
i zapewne tak bylo
no ale po co mam sie dolowac ze nie mam u niego sznas
w smie mamy ze soba kontakt klikamy sobie na gadusiu i nie wiem czy mialoby to jakis sens gdybym z nim byla bo on w pazdzierniku wyjezdza snofu na studia grrr
i jak tu bedzie to bedzie raz w miesiacu i ja to wszytsko rozumiem ale kurde i tak chce z nim byc
a on jest siakis dziwny
kiedys mi pisze o jakiejs lasce ze sie nia przejmuje i nie wie czemu itd
i pisze ze kiedys cos miedzy nimi bylo ale jush nie ma a ja mu pisze o to pewnie ci jeszcze na niej zalezy itd a on nie no dovbra to tylko kolezanka i zmienil temata czyli to wygladalo tak jakby chcial wzbudzic we mnie zazdrosc a ja sie nie dalam sprowokowac
w ogole mial rozne takie teksty dwuznaczne do mnie ehhhh
co my mamy z tymi facetami
-
heh w sumie to co ja mam
tylko jedna wielka zamote
-
uuu na zakochanie to już nie ma rady ... rzeczywiście trochę przej**** z tym,że on wyjezdża i będziecie widywać się raz w miesiącu
ale wiesz wolałabym miec taką "zamotę", bo jeżeli ten koleś robi jakieś takie dziwne akcje to zmnaczy,że nie jesteś mu obojętna ...poza tym wszystko jest lepsze od STAGNACJI w której trwam
-
ehhhh
mnie sie wydaje ze on sie mna bawi
wkurza mnie jak nie wiem co grrrr
on wie ze ja sie w nim bujam bo nie raz mu to mowilam
i w ogole prowokowal mnie do tego
czasami jest taki slodziutki a czasami to zabilabym go normalnie golymi rekami i nie mialabym wyrzutow sumienia
a w jakiej stagnacji Ty trwasz??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki