-
hhehehe ja to sie czasem sobie podobam a czasem nie, no przynajmniej jesli chodzi o twarz, bo jęsli chodzi o tuszę czyliu o to że wyglądam jak wieloryb - to nigdy nie jestem usatysfakcjonowana......
Jwstem zawalona nauka dlatego tak rzadko wpadam
Aha Kei - jesli chcesz moje zdjęcia to daj mi twój e-mail
Co do kregosłupa to wiem że basen pomaga - ale jakim stylem pływac?? Bo ja umiem tylko zabka
Pozdro moje piekne damy
-
hehe...ja w ogole nie umiem :P
-
No zabka sie najlepiej plywa Chyba obojetnie jakim stylem... wazne zeby byl ruch
-
Kurcze przesadziłam dzisiaj z jedzeniem - wadfelki mnie zgubiły było ze 1300 kcal
I wiecie co zaobserwowałam - że musimy zmienić mentalność - z mentalności osoby grubej na mentalnosć odoby szczupłej. Do mojego brata przyjechała na weekend dziewczyna- szczupła niesamowicie - mogłaby być z powodzeniem modelką, no i mama wystawiła talerz z wafelkami - ja sięgnęłam od razu, podobnie jak mój brat i mama ( wszyscy przy kości) - natomiast ona grzecznie podziękowała mówiąc, że od jednego sie zaczyna, a na 5 kg nadwagi kończy. Kurde wszystko prawda. Podziwiam. Ale dlaczego ja tak nie umiem?? Trzeba z tytm wszystkim jakoś skończyć. Schudnąć w końcu.
A za tydzień dyskoteka andrzejkowa...
-
Ale nic by jej sie nie stalo jakby zjadla 1. No chyba, ze nie ma silnej woli (chciaz watpie jesli ma taka figure) i jak wezmie jednego to pozniej nastepnego... Ale zobacz. Zjadlas te wafelki, troche czasu pomielilas itp pozniej w zoladku troche bylo, a teraz nic z tego nie masz :P
-
no tak...ale nie mozna sobie odmawiac wszystkiego
-
No tak to jest madre, ale ja mysle ze zeby byc zczuplym trzeba przedewszystkim umiec zachowac umiar a przy tym wszystkim (czyli niejedzeniu) miec duzo rozsadku
-
Dziewczyn yszczuple dziela sie na szczuple niezaleznie od siebie - te ci nigdy nie stosowaly diety wpieprzaja kiedy chca i co chca i to mnei absolutnie wkurza no ale to nie ich wina.. no i na te szczuple ktore caly czas musza uwazac na to co jedza , licza kalorie i martwia sie jak zjedza za duzo slodyczy - te podziwiam
-
najbardziej denerwują te nietyjące - jestem za moja koleżanka z ławki jest fenomenem poza tym chodzi i się chwali że gdy nie zje czegoś słodkiego to jej się słabo robi ale te drugie też są denerwujące bo niekiedy przesadzają kumpela z klasy schudła i ma według siebie taki rygor że wszystkieg sobie odmawia i terroryzuje nas
cieszę sie nikt nie wie że ja sie odchudzam wolę żeby widziały efekty
-
wiecie co no moze dziewczyna woli nie brac nawet 1 wafelka bo by potem przestac nie mogla, wiadomo jak to jest, czasem mowilam sobie ze tylko kawaleczek a jadlam np cala bulke z maslem(a miala byc peitka tylko) i potem2 i tak szlo. Umiar jest najwazniejszy.
Wiecie ja mam w klasie taka chuda dziewczyne z ktora znam sie od podstawowki ona je slodycze, ogromne kanapki i ostatnio tak gadamy a ona mowi ze jesc ona za bardzo nie lubi ale musi. A widamo ze jak zje nawet czekoalde i 2 batony na dzien a poza tym malo innych rzeczy to nie przytyje. Tak wiec te szczuple osoby zazwyczaj nie lubia jesc a gdyby jadly po 3000kcal to by tyly nie da sie inaczej. Zazwyczaj jest tak ze alska jest szczupla a jak zajdzie w ciaze i zacznie ejsc to potem jest gruba juz po urodzeniu dziecka bow idaomo ze zaczela wiecej jesc i przytyla.
Wikingos 1300kcal nie jest zle.
buziaki:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki