-
ja myslałam nad zrobieniem takiego dnia, ale narazie jest mi świetnie bez nich, więc zobacze potem
-
dla mnie slodycze to czekolada i batony typu 3-bit, cukierki(ostatnio zauwazylam ze krokwi kremowki z Mieszko maja dobry sklad a kocham krowki co prawda wole ciagnace a te sa kruche na zewnatrz a w srodku ciagnace ale i tak mi smakuja) nawet ciasto to dla mnie nie do konca slodycz, nie mowic juz o abtonikach corny budyniu itd. JA tez staram sie ejsc w mniejszych ilosciach i w weekedny ale roznie to bywa no ale STARAM SIE hihi.
buziaki:*
-
Ja słodycze jem prawie codziennie ( wliczam w limit) bo uwielbiam kisiele...
Dzis zajadłam:
pół grahamki + 2 plasterki szynki + 2 plasterki sera - 250 kcal
grejpfrut ( połówka) - 40 kcal
zupa pomidorowa -200 kcal
RAZEM: 490 <wow> hihhi - dzis jest ładnie -jeszcze cały dzien przede mną - no i na dodatek wybieram się z mamuśką na spacerek wiec lol.
Dzis jest dużo lepiej niz wczoraj - nie chce mi sie az tak strasznie jesć <hura>
-
to dobrze
ja właściwie też jem codziennie - corn flakes
na drugie śniadanie
albo piję tę kawkę jacobsa z milką
no i kisiel albo budyń...i na tym się kończy moje słodyczowe szaleństwo
-
ładnie ładnie
widze ze działas 
no i cool 
no ja slodycze jem raz w tygodniu czyli kisiele etc tylko w soboty 
chyba ze ktos moze zaliczac musli tropikalne do slodyczy albo jogurty owocowe
-
a...i jeszcze jedno - gratuluję 100 strony!! :*
-
Sa takie dni, ze sie chce jesc albo nie. Ciekawe od czego to zalezy
Dla mnie slodycze to nie sa kisle budynie itp. Takie typowe to czekolady wszystkie, chipsy, batony czekoladowe... A jakie to pyszne
-
Oj Wik szalejesz
z dietka oczywiscie
tydzien to bardzo dlugo, potem jest juz tylko lepiej. Trzymaj sie, nie poddawaj! Jeszcze troche, a osiagniesz swoj cel!
Ja nie jem prawie w ogole slodyczy, chyba, ze kaszke manna z torebki albo kawalek czekolady
-
Achhhhhh faktycznie to już setna strona
Dzis:
490 +
pół połówki grahamki + plasterek sera zółtego -80 kcal
pół grejpfruta - 40 kcal
serek ziarnisty + pół szklanki mleka + łyżka kakaa +1 mała kromka chleba razowego - 390 kcal
RAZEM: 1000 kcal <hura>
I na dodatek byłam dzis na spacerku
Tylko kurcze nauki mam tyle ze mi ciemnieje w oczach...I jakiś wysoki brunet natretnie odrywa moje myśli od podrecznika...
-
haha u mnie też jeden brunet rozkojarza mnie totalnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki