-
No tak, Wikingos, ALE NIE W ILOŚCIACH HURTOWYCH
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[/b]
-
Fleur... ja też weekend spędzam nad książkami (każdy) ale bynajmniej nie musze wstawać o 6:30 żeby dojechac na 8 do szkoły mogę sobie wstać o 12, zjeść śniadanko, umyć się i wtedy dopiero zacząć się uczyć A przyznam się, że ja bym mogła cały dzień spać... aż sama się czasem sobie dziwie, ile można spać
No ale ty idziesz jeszcze na taniec... więc bedziesz miała rozrywke, a moją jedyną rozrywką w weekend były, są i będą książki! Nie żebym jakaś kujonka była, tylko poprostu zawalilam poprzedni semestr i musze nadrobić w tym ale i tak w tym roku, na pasek mi nie starczy średniej A co do serków wiejskich, to ja je tez jem, ale... tak mniejwięcej 1 na 2 dni ale za to moim nałogiem są jogurty naturalne, ale staram się ograniczać, chociaż niby są zdrowe, ale tak jak powiedziałaś... NIEW ILOŚCIACH HURTOWYCH Ale zobaczysz Fleur bedzie suuuper :* booźka
Wikingos :* dzięki, że wpadłas do mnie na wątek zapraszam częściej :*
Dobra dziewczynki... później napiszę, jak tam moja dieta mi dziś poszła, bo jeszcze czeka mnie rowerek, i jakaś skromna kolacja Nooo... moze nie taka bardzo skromna
Papasieńka :*:*:*:*:*:*:*:*
-
cały czas śledze jak Ci idzie
coś ze mną dziewczyny nietak ciągle mi zimno , mam popękane kąciki ust ,niemogą się zagoić i to boli
-
Blondynko :*
To że Ci zimno, to jest kochana normalne... dzieje się tak na skutek tracenia wody w ograniźmie, którą jak pewnie wiesz, musisz codziennie uzupełniać... mi też jest zimno dowiedziałam się tego od lekarza, który był na tych samych wczasach odchudzających... w takim ośrodku... ja byłam z mamą :P i on mi własnie to powiedział... więc tym się nie masz czym przejmować
Co do tych popękanych kącików ust... hmmmm... myślę, że powinnaś brać witaminki... napewno Ci w aptece doradzą, a swoją drogą jest taki żel w aptece... nie pamiętam jak się nazywa... ale podobno bardzo dobry, własnie na popękane kąciki ust... a jak już Ci się podgoi to musisz regularnie używać pomadki ochronnej, ale najlepiej bezbarwnej, bo te kolorowe to są do dupy :P
Mam nadzieję, że choć troszę Ci pomogłam :* boooźka
Noooo... a mój dzień wyglądał tak:
Śniadanie: Musli owocowe (320 kcal)
II śniadanie: Jabłko i jogurt (200 kcal)
Obiad: Sałatka na ciepło, z ryżem (375 kcal)
Kolacja: Banan + pomarańcz (180 kcal)
RAZEM: 1075 kcal niooo jak ładnie jestem z siebie dumna
Spalone: około 600 kcal oczywiście na rowerku
Zaprzestałam na jakś czas robić ABS bo miałam okreś, ktory przeżywam baaaardzo ciężko i nawet tabletki mi nie pomagają, ale może od jutra zacznę znów robić... w sumie muszę :P bo jak schudne a nie bede ćwiczyc to bedzie mi skura zwisać i będę jeszcze gorzej wyglądać
Niooo to ide się wykąpać i lulu :* booźka papaśki
-
ehh a moj dzien był dzisiaj koszmarny tzn w sumie bardzo przyjemny=] zjadlam wiecej niz słon, teraz juz niic nie poradze moja ta glupota... i nie mam siły cwiczyc buziaczek przynajmniej Tobie sie udaje:*
-
Oooohhh Cerise zobaaaczysz... jutro będzie lepiej każdy ma swoje załamania ale to mija następnego dnia, a w najgorszych przypadkach po 2 dniach Ale Ty jesteś silna i nie dasz się, prawda?? Booźka :* teraz już napewno ide spać, bo padam z nóg :*:*:*:*
-
Hejka :* tak sobie "chodzę" po różnych stronkach i topikach u Nas na forum... i stwierdziłam, że się z Wami przywitam pewnie już wszyscy dawno nie śpią, ale nie ja :P ja spałam do teraz nawet śniadanie nie zjadłam A jak tam u Was? Ciekawa jestem, czy ktoś jeszcze oprócz mnie i Fleur bedzie się uczył przez caly weekend? Jak sobie pomyślę, że mam się uczyć, to mam ochotę znów wejśc po kołdre i nie wychodzić spod niej do wakacji... są tego dobre strony... nie musiałabym chodzić do szkoły, nic bym nie jadła = schudłabym :P hehe... a teraz tak na poważnie ide zjeść, umyś się, i do książek :*:*:* boooźka
-
hej Oleńko, podziwiam cię, ile już schudłaś? Aha , ile jeździsz na rowerku i jak często? Bo ja jakoś nie mogę się zmusić do ćwiczeń, jeżdże 30 min co 2 dni, mało, ale obiecuję sobie że po egzaminie zabiorę się za siebie!
-
Wikingos.. trzymam za słowo :* to że jeżdze na rowerku, to tylko fakt, że mam strasznie grube nogi... i jak sobie pomyślę, że znów na plaży, nad jeziorem, obojętnie gdzie... bede miała założyc krótkie spodenki, albo strój kąpielowy, to od razu wsiadam na rower... a wiesz... nie wiem czy czytałaś... ale pisałam ze dobrym sposobem, żeby długo jeździć na rowerku jest włączenie sobie filmu zobaczyc ile on trwa i wtedy jedziesz to naprawde pomaga :P boooźka :*:*:*
-
dzięki oleńko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki