Wątek: Dziennik Olci :) stara Olcia i nikt jej nie pamięta :P

Ssnn :* miło że wpadłaś zapraszam częsciej
nie masz dużej nadwagi... pare kilo co to jest w porównaniu do moich 36 kg

Asiorek17 :* to sie ciesze ze nie jestem najwyższa ale wnioskuje z nicku ze masz 17 lat... ja cały czas rosne :P a mierzyłam sie... z pół roku temu, wiec nie wiem czy 177 jest jeszcze aktualne

Mam plana na jutro. z góry mówie że to będzie zbrodnia :P jak już dziś pisałam, jutro jade z mamą do Carefoura... najpierw jednak pojedziny sobie na obiadek do restauracji tak na dobry koniec beztroskiego żarcia zjem sobie na co tylko będe miała ochote w zamain za to nie zjem potem kolacji... potem pojedziemy z mamą do Cerfa i na galerii pochodze za butami i ciuchami może tam mi sie coś trafi

no... to chyba ide spać :*:*:*

No i powodzonka na zakupach:*

ja bym zjadła nalesnikiiiiiiiiiii z bita smietana i wogole cos na słodko ... a do tego deser jakis mniam , lody badz tiramisuuuu

ja mam ochote chyba na cos włoskiego... oo... lasagne bym zjadła albo pizze taką dobrą z mnóstwem składników no i looody wielkie ze wszystkim co mają

pomarzyc dobra rzecz jutro marzenia sie ziszczą mam nadzieje

mmmm pozazdroscic :P
ja mam jutro na obiad zupe drobiowa oO fajna sprawa i smaczna


tylko nie przesadzaj zbytnio z tym ostatnim dniem laby

nie nie... no coś Ty żeby nie było... nie zjem wiecej niż 2000 kcal bynajmniej sie postaram
a co to za zupa dobiowa? jak sie ją robi?

to jest zajebi*** sporawa ...
tam jest kurczak , groszek , warzywa rozne , kasza jaglana
....
midzio :P

zjesz talerz i nie mozesz nic zmiescic bo tak syci

nie rozmawiajcie o takich rzeczach bo mnie aż skręca

no to cos zjedz;p

Dzięki za gorące powitanie ;* Pewnie, że będę wpadać, bo razem zawsze lepiej A więc dzisiaj coś w rodzaju ostatniej wieczerzy?