-
Buu.. coś tu pusto się zrobiło 
Moja dietka idzie w sumie nienajgorzej, ale wiem, że jakbym się postarała to by mogło być jeszcze lepiej i to mnie denerwuje
Ale na duchu podnosi mnie to, że jakbym się nie starała wogole to by było jeszcze gorzej
Więc jest ok 
Jeśli chodzi o ćwiczenia, to nie narzekam: nie korzystam wogole z windy, dużo więcej chodzę zamiast jeździć autobusem, wczoraj jeździłam 45 min na rowerku, dziś jeszcze coś wymyślę pewnie..
A od jutra już basenik na 6:00
-
Ładnie Wam idzie dziewczyny :)
Dajemy dajemy dziewczyny!
Wreszcie forum gdzie wszyscy mocno wierzą w cuda! Ja też wiem że nam się wszystkim uda
Jestem Ania też wyznaczyłam sobie cel.. nie wiem ile potrwa zamin go osiągne ale jakoś powolutku wszystko idzie do przodu.
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Aniafunia..
Napisz coś o sobie, ile wązysz, ile masz wzrostu i co najważniejsze - przedstaw nam swoj cel
razem damy radę
-
jak ja tu dawno nie byłam
widze ze postepy w diecie wo ai ni zrobilaś =]] zazdroszcze... moja waga jaka byla taka jest =( chyba mi sie nie uda schudnąc do tych 52... ehh
nie bede sie rozczulac nad soba. teraz ide spac bo sen to tez zdrowie
buziaczki:*:*
-
Cerise,
Jeśli masz potrzebę to się porozczulaj
Ten post od tego jest, a potem ja to przeczytam i podnisę cię na duchu
Uda ci się schudnąc, napewno się uda
Zobaczysz, waga w końcu ruszy! [bo jak wnisokuję- stoi w miejscu, tak?]
Całuski
-
Ano to znowu ja :)
Więc...
Mam 18 lat ( no prawie), teraz waże 58 kg, ( w zime zazwyczaj waże kolo 60, ale w ta zime wazylam 62 i postanowilam troche tego zrzucić
) , Mam 172 wzrostu.
U mnie najgorsze jest to ze ja nie ćwicze i nie uprawiam żednego sportu, bo ni sie po prostu nie chce i jakoś nie moge sie porzemóc...
ale wiem że wszystko bedzie dobrze.
A mój cel to WAKACJE: Musze dojść w pierwszym rzucie do 57 kg a potem do 55 tylko nie wiem dlaczego ostatnio waga mi sie zatrzymala i jest troche lipa
Tłumacze sobie ze może to normalne ale czy napewno??
Pozdraiwam, I DZIEKI WAM MI TEŻ SIE UDA
ps. Wo_ai_ni: Bardzo dziekuję za miłe powianie 
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Aniafaunia,
Mam nadzieję, że będziesz tu zagladać czasem i dzielić się swoimi sukcesami i niepowodzeniami, jestesmy tu od tego, żeby wspierać się nawzajem 
To normalne, że jest taki okres, że waga staje w miejscu.. Ale wtedy nie można się poddawać, ani na chwilkę!! Przestrzegaj dalej diety, a zobaczysz, w końcu ruszy i nie ma innej opcji 
A u mnie jak narazie w porządalu
Wstałam dziś 5:10, pokręciłam hula hop, zrobiłam serię brzuszków, potem popędziłam na basenik i do szkólki, gdzie na pierwszej lekcji miala wf
Jesli chodzi o ćwiczenia, to jeszcze wieczorem pokręcilam hula hopem 10 min i zrobilam brzuszki 
Pochwaliłam się, teraz się wsypowiadam 
Pozwoliłam sobie na Big Milka i na kawałek Pawełka z nadzieniem toffi.. No ale oprócz tego było jak najbardziej przepisowo 
Co u was dziewczyny? Całuski
-
siemka:* jak moge sie wyzalic to sie wyżale
od jakis 2 tygodni nie chudne ani grama=] w zwiazku z tym zapisalam sie na siłownie, aerobik zaczelam wiecej cwiczyc, biegac, tanczyc
mam nadzieje ze jakos mi to pomoze bo naprawde chcicłabym sie pozbyc fałdki na brzuchu i miec troche chudsze uda...
moja dzienna dieta nie przekracza 1300kcal, wiec nie trace nadzieji =* booziaczki:*:*
-
Hej craise 
Skoro tyle ćwiczysz i trzymasz się diety, to waga w końcu ruszy! Zobaczysz, bedzie dobrze.. Nie możesz się poddawać, jestem z toba całym serduszkiem 
A jeśli chodzi o tą fałdkę na brzuszku i uda to masz taki sam cel jak ja ;] Zobaczysz, damy radę 
No u mnie dziś też basenik przed szkoła został zaliczony.. Kurcze nie myślalam że takie ranne wstawanie i wysiłek dadzą mi tyle radości i satysfakcji
I wogole nie czuje sie zmeczona ani nic !!!
-
Cwiczę.. ćwiczę.. i jeszcz raz ćwiczę..
Dziś 'bilam się' w szkole z kolegą, a jak na wykonczenie dzgnął mnie paluchem w brzuch to powiedział: o rany.. cóż za mięśnie, nawet ja takich nie mam
Hehe i dla takich chwil warto żyć
Musze sie pochwalić, że w ciągu tygodnia straciłam 2 cm w talii 
Jednak moją przestrogą są te cholerne słodycze
Strasznie brakuje mi silnej woli.. strasznie, strasznie, strasznie
Co ja mam robić.. Wiem że jak dalej bede jadła tyle czekolady, to moje mięsnie zanikną pod wielką fałdą tłuszczu (mam tendencje do tycia ;?)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki