-
Tak więc Kasiu, chyba witamy w naszym skromnym gronie Chfasta, nie?
Kurna, dobrze ze zakonczenie masz juz dzis, przynajmniej mozesz jutro spokonie zdac papiery, a ja musze sie rozdwajac, by pozniej zalapac sie na autobus i w ogole (zdecydowalam sie dalej uczyc w innym miescie niz rodzinnym). Bo zdaje sie jestes w moim wieku, tak?
A te rozstępy... Nie komentuje ich. Ohydny, żałosny i denerwujący temat. Co mogę powiedzieć?... Wyrazy współczucia, Kasiu.
Chfascie. U Ciebie będzie dobrze, jak zrzucisz 5 kg. Wystarczy to w zupelnosci.
AAa... Zapomnialam powiedziec. Chwilowo (przynajmniej do konca tygodnia) rzucam diete. Nie chodzi o to, ze sie w jakis sposob zalamalam, ze nie wierze w siebie itp. Ale mam teraz na glowie wiele naprawde trudnych sytuacji - smierc bliskiej mi osoby, bardzo brzydka plotka o mnie (zeby tu chodzilo tylko o ludzkie gadanie...), klotnia z najlepszym przyjacielem, ktory okazal sie w pewnej waznej dla mnie sytuacji bezmozgiem i kompletna utrata zaufania starych do mnie przez idiotyczny wybryk. Musze to teraz wszystko pozbierac do kupy. Nawet nie patrze na to co jem. Ale niedlugo powracam (na forum bede zagladala).
Pozdro! :*:*:*
-
Oj niuńka... Współczuje... Tak też mam te zasrane kłopoty z wyborem szkoły z papierami i innymi pierdołami.... Ja dietę chyba odstawiłam 21 jak wpierdzieliłam pół ciastka Stwierdziłam ,że u mnie dieta nie ma sensu... stawiam na ćwiczenia i na zdrowe odżywianie się...
-bez napojów gazowanych zabarwianych
-bez tłuszczu
-więcej warzyw i owoców
-więcej wody
-dużo małych posiłków...
itp. itd. :P
Pozdrówki i Trzymaj się laska wszystko na pewno będzie OK.
Będę trzymała kciuki żeby Ci poszło ok.
-
Nie mam pojęcia czemu ,ale ten mój 1 post został urwany Tam z tymi godzinami chodziło o to, że "Dawno tu byłam i, że to przez mojego chlopaka bo 21 była nasza rocznica. HMmm i zgrzeszyłam bo upiekłam z tej okazji ciastko i pomogłam mu je wsunąć... Ale źle się z tym czuje dlatego idę dzisiaj po zakończeniu roQ na basen na 1-2 godzinki popływać." -w skrócie
-
Oj, przeciez pol ciastka to zadne przestepstwo
I widze chec zmiany nawykow w zarciu. Jak tak czytam, to jakos znajomo mi to zapachnialo (mna). Na poczatku tez tak chcialam, ale jak rzucilam sie w ten caly wir odchudzania, to polecialam razem z nim.
Ostatnio tez sie zastanawialam nad moja waga. Napisalam sobie, ze moja idealna byloby 52. Tera dochodze do wniosku, ze dobrze by bylo chociaz dobic do wagi starorocznej - 57 kg. (chwilowa deprecha?? Mozliwe).
To pozdro!
-
No ja na szczęscie mam ten komfort ze nie przepadam za gazowanymi napojami , bardzo latwo mi jest sobie je odmowic Tak samo chipsy czy paluszki czy orzeszki to tez spoko wytrzymam moj jedyny nalog to czekolada i jej przetwory ...
A te rozstepy ja tez mam na tyłku takie poprzeczne ciemne paseczki buuu neiwiem co z tym zrobie, dzisiaj cala sie wyszorowalam gabka antycellulitowa , i zrobilam masaz naprzemienny ciepla i zimna woda , a jutro ide na basen boze ale sie zkompromituje :P
-
Ale macie fajnie Dziewczynki...ja bym się w życiu na basenie nie pokazała ani nad jeziorem... a mam tyle wokół siebie!! nawet nie ubiorę krótszych spodni niż do kolan... ale cóż...nie ma co ubolewać tylko się brać może chociaż pod koniec sierpnia sie uda
Pozdrawiam
-
Noemciu nie przejmuj się... ja też nie chodzę na basem
No ale nad jeziorko tak Bo mam własny prywatny pomost nad jeziorkiem tam gdzie działke mam i jestem happy z tego powodu
Co do celulitu to ja oczywiście też mam, ale najmniej na pupie, a na wewnętrznej stronie kolan i "na miednicy"
Booziaki :*:*:*:*
-
jejq.. ale sie ciesze ..:)) nie wiem ile straciłam na wadze alee dzisiaj założyłam spodnie które tydzień temu mnie w pasie opinały ... dzisiaj zakładam rano na zakończenie a one luźnee... >szook<!! :DD dopiero 5 dni .. nawet nie diety ale ograniczenia jedzenia i już taka zadowolona .. aż mnie to mobilizuje dalej.. Guzi ja też mam rostępy... :oops: pod kościami biodrowymi .. alee jakoś przyzwyczaiłam się:> ...
pozdroo dlA wAs!! :*:* :D :D :D :lol: :) :D :)
-
Chfascie, ja tez czuje powoli efekty odchodzania Niezle mobilizuje, nie?
Rozstepow zadnych nie mam, ale celulit owszem. Aaa.. Cos mi sie przypomnialo (opowiem, bo mnie to kiedys cholernie smieszylo). Jedna gosciowa, jak bylam jeszcze w I gim (jakos dawno sie to teraz wydaje :P), co wazyla z jakies 45 kg, robila mi na wfie wyklad, jaki to ona ma straszny celulit i ze zamawia z avonu co miesiac kosmetyki po 50 zeta. To ja dawac, po wfie w szatni tak ukradkiem (nie myslcie, zem jestem zboczona :P) na jej uda, pośladki itp się lampie, a tam skora jak na dupie niemowlaka. Noż, cholera mnie wziela, a potem zaczelam ryczec ze smiechu z jej glupoty. Zeby az tak wyolbrzymiac takie nic? Dla mnie to niepojete i jeszcze tyle kasy wywalac w bloto...
Celulitem niezbyt sie przejmuje (ale cos czuje, ze niedlugo ten czas nadejdzie... ). Przeciez praktycznie nigdy nie chodze publicznie z golym tylkiem. Mam nadzieje, ze gdy schudne, to choc troche mi on zejdzie... W koncu to tluszcz. Doba, idu ja zastanawiac sie, kiedy z powrotem powroce do dietkowania.
Pozdro Wam Dziołchy!! :*:*:*
-
Ja jestem z siebie bardzo, bardzo, bardzo happy wzięłam się ostro (naprawdę ostro!!!) do roboty!!! Wczoraj byłam godzinkę na basenie!!! Dzisiaj od 14-18 w lesie na poziomkach i jagódkach (nie jadłam tylko zbierałam) Od 18-30 do 19:30 nad zalewem Czuje się świetnie
Ja tak jak wy już czuje efekty!!! Może nie na wadze i w centymetrach, ale przynajmniej w samopoczuciu i we własnej pewności siebie
Celulitisu koniecznie się musze pozbyć!!!
Jestem mocno zadowolona, bo czuje na sobie oczka innych i choćby były one z pogardą(tego nie wiem) to daje mi to pewność siebie i wielką radość zwłaszcza, gdy są to oczka ładnych chłopaków!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki