-
no i dobrze, że już normalnie jesz - bo w końcu nie można całe życie się wszystkiego wyrzekać, prawda?
-
Heh ale jak juz ktos sie odchudzal to nastepnych kilka lat musi sie pilnowac... :P
-
Hej dziewczynki Byłam dzisiaj w kinie na "marszu pingwinów" całkiem mi się podobał a miał to być jakiś nudny film przyrodnicz no nie bylo az tak zle a urodzinki siostry pelna para ... gorzej z jedzonkiem - dzisiaj bedzie dzien szalestw ale kontrolowanych
Rano owsianka - 300kcal
kanapka - 300kcal
pozniej przez 1,5h chodzilam po miescie wiec napewno troszke spalilam
teraz w ramach obiadu - tort owocowy - 300kcal , pol bulki z szynka 200kcal , 2 garscie rodzynek w czekoladzie , pare drazy 1 ciasteczko - powiedzmy ze 1200kcal razem
Ale siostra dostala 5 (!) czekolad i i love milka - takei serduczka czekoladowe z nadz.orzechowym wiec dzisiaj napewno objem sie ale kontrolowanie - nie bedzie wpychania zarcia na sile Rano sie wazylam i 53 kg kolo 15 tak moze sie pojde przebiegnac cos zeby zneutralizowac skutki dzisiejszego dnia :P
-
biegac? u mnie taka pogoda jest ze jak wrocilam z do domu z zakupów to miałam wode w butach i nogawki mokre po kolana
-
Motylq ja kocham wszystkie slodycze z milki one sa takie pysznie czekoladowe takie delikatne i takie mmmmm pyszne. Ja sobie cwicze, biegac mi sie nie chce a poza tym u mnie tez pogoda nie za bardzo zacheca do spacerow ale rano bylam w miescie wiec troche polazilam. Wiesz moja mama robi ciasto i boje sie ze sie mu nie opre i zawale... NIE NIE NIE! DAM RADE!
buziaki:*
-
heheeh to ja was zdziwie - nie lubie milki, bo te produkty sa dla mnie zbyt delikatne Ja lubię mocne smaki - jak czekoladę, to gorzką, jak batonik to tylko z gorzką i z orzechami, hehe mlecznej niecierpię:P
-
Wiki, francuskie podniebienie...
milka..mmmmmmm... Alessa, moja mama tez ciasto zrobila...snickersa...ale nie dam sie
-
mmm snickers pychotka.. ja powiedzialam mamie zeby teraz go nie robila, zeby zrobila na swietab o moja mama wymysla rozne ciasta i zawsze jej takie pyszne wychodza nawet jablecznik robi pyszny a niby takie zwykle ciasto. czasem robi takie jasne i czekoladowe przeklada je truskawowa konfitura wlasnej roboty i karpatka posypuje wiorkami ta karpate na wierzchu ( bo to jest tak:jasne ciasto, konfirura, ciemne ciasto karpatka, jasne ciasto i an wierzchu karpatka znowu) i polewa czekolada gorzka rozpuszczona. Ahh jak dobrze ze nie ma zamiaru tego ciasta robic bo jak by go zrobila to bylby koniec mojej diety. a dzis zrobila czekoladowe z polewa czekoladowa posypala wiorkami czekoladowymi i przelozyla galaretka pomieszana ze sniezka ahhhh oby szybko zostalo zjedzone. Bo aj juro mam zamiar zjesc rowno tysiaka a nie tak jak dzis 1200-1300kcal ale to wszystko przez to ciasto:/
-
a ja uwielbiam taką zwykłą bułkę drożdzową z rodzynkami i kruszonką...i serniczek, tylko bez spodu - cały z sera, mmmmmniam....albo szrlotkę, och..
Ech Noe <nono> :P
-
Obżarłam się jak świnia zjadlam pare tysiecy kalorii pelno czekolady bardzo bardzo bardzo duzo ALE TO NIC bo jestem tylko czlowiekiem bylam na koszykowce zbratem poznalam zajebistego goscia wlasnie siedze odstrzelona w najlpesze ciuchy i wymalowana i zaraz ide na calonce impreze do dyskoteki poszalec jupi D aj utro bedzie dizen oczyszczajacy jablka plus warzywa i bedzie wszystko pieknie a dzisiaj naprawde szkoda gadac jadlam caly czas slodycze :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki