-
W sumie po tym jak przytylas to masz motywacje No, kto jak kto, ale Ty napewno dasz rade 3maj sie ;*
-
no nic, widze ze jestes zdeterminowana... tez przybylo mi 3, wlasciwie 4 kg i nie widze nic zlego w zrzuceniu ich...
trzymam kciuki:*
-
No Motylq wiec do roboty wiem jak takie kg przeszkadzaja, niby ich malo a jednak... Ja tez jak juz schudne to nie bede jadla wiecej niz 2200kcal bede sie starala jesc 2000kcal bo to kupa zarcia i zero podjadania. Ale dobrze ze tylko(az:/// w moim przypadku) 3kg bo jak by bylo wiecej to nie wiem czy bym psychicznie wytrzymala. Motylus jestem z toba. Schudniemy razem. Ja co prawda 3kg a ty 2 ale bedziemy raze sie trzymaly.
buziaki:*
-
chcialabym zeby mi zostaly juz tylko 2kg do zrzucenia.. to takie..optymistyczne, ze tak blisko jestes swojego celu.. a tu przedemna tyyyyylleeeeee ich jeszcze.. :/
-
no Motylku, to dawaj czadu w takim razie 3mam kciuki :*
-
motylku... kofanie...
wez na spokojnie przeczytaj co wczesniej napisalas...
martwie sie o Ciebie....
zbliza sie zima... to normalne ze nasz organizm zbiera zapasy na zime zeby bylo mu cieplej... rozumiem ze sie zle czujesh sama tak czesto - sama mialam to tak skrajnie jak bylam nastolatka... ale...
takie myslenie prowadzi potem do najgorszego...
dostalas jedno takie cialo - bedziesh je miala do konca swoich dni... tak.. neistety do konca... i jesli Ty jego nei pokochasz to myslisz ze ktos moze pokochac je bardziej od Ciebie? ludzie to niestety egoisci
a swoja droga - moze tylko ograniczyc tak kit katy z maselm orzechowym hihihi... ja ostatnio mam faze na snickersy ale nie bierz ze mnie przykladu... beeee gosia
-
Hej
Ja po kolejnym dniu... mieliśmy dzisiaj ważenie i mierzenie w szkole i ja , w ciuchach , po śniadaniu i przed siku - ważylam 54kg wiec jest b.dobrze myśle ze jak stane na wadze w niedziele rano to nie powinnam sie zawiesc A dzisiaj przyszlam do domu a w lodowce te ziemniaczki - dokladnie te same ktore zniszczyly moja diete w tatym tygodniu - co je tak wpieprzalam na okroglo , i nawet nei pomyslalam jak smakuja ;d mam je gleboko w d.. dostalam 4 z wypracowania z polaczka super jeszcze na tych badaniach babka mnie mierzyła i mialam 169cm czyli tak jak myslalam ( jezu kiedy bede miala te cholerne 170? chyba never...:P) Dzisiaj juz zjadlam jakies 1000kcal to akurat na kolacje sobie zjem albo troche żurku albo może wase z serkiem białym i pomidorkiem ? bo dzisiaj jak narazie prawie same weglowodany jadlam ;/ pozatym boże jak ja sie ciesze ze sie opamietalam w tym zarciu i nie roztylam sie juz tak zupelnei .. no bo w sumie ostatnie z 3 tygodnie bardzo czesto szalalam i rozprawie sie z tym w (mam nadzieje) krotkim czasie, wiec ta moja przemiana materii nie jest taka zla ale ogolnei czuje sie lepiej tylko mam starsznie niskie cisnienie... niewiem od czego ( czyzbym powinna pic wiecej napojow procentowych ? :P:P)
-
Ale napoje procentowe tez niestety maja kcal :P No to gratuluje! A tyle narzekalas ;P Dobrze, ze olalas te ziemniaczki Jak ja Ci zazdroszcze tego wzrostu...
-
mam imprezke w sobote i chyba bedzie bezprocentowo.. poswiece sie,mam szczytny cel
-
silna jesteś, na pewno sobie poradzisz no a 169 czy 170...różnica prawie że żadna, no i te wagi szkolne mają to do siebie, że we wzroście też bujają
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki