Bosh...jak ja uwielbiam musli...weź już nie kuś :P
Wersja do druku
Bosh...jak ja uwielbiam musli...weź już nie kuś :P
Motylus aj jem paltki z goracym mleczkiem an sniadanko prawie akzdego dnia kocham takie snaidania. Wiesz jedz sobie te 2000kcal an tygodniu i 2400kcal w weekendy ale nie zanizaj, jedz 2400kcal ale licz rzetelnie wliczajac w to slodycze wtedy bedzie ok i nie przytyjesz.
Pierniki to aj planuje zjesc na swieta, kocham pierniczki mniammmm.
Hulahopem nie umiem krecic ale moze sobie kupie skoro takie to dobre jest tylko jakz nam siebie to jak mi nie bedzie wychodzilo to dam sobie spokoj z tym i tyle bedzie mojego krecenia.
buziaki:*
A krecilyscie hula hopem w dziecinstwie? Bo ja juz dluuuuugo umiem :P Zasluga mojej mamy? I sobie odliczam np 15 min i tyle krece :wink:
Jak tak czytam ile zjadlas to nie moge tu wysiedziec ;D Kurde no tez tak chce :roll: Ale zasluzylas sobie, bo tyle schudlas i w ogole i ja tez tak kiedys bede miala :lol:
kiedyś się kręciło...na skakance skakało...w gumę grało...to były czasy :D
gumę to i ja pamiętam :D ale hula hopa nigdy nie miałam :cry:
U mnie w podstawówce to ie z kumpelami umawialysmy ktora co danego dnia przynosi :D
:lol:
ja zawsze z dziewczynami na osiedlu potrafiłam godzinami na skakance skakać :D chyba to mnie uratowało przed większą wagą... :P
Oj tak guma do skakania :roll: W domu sie zahaczalo o krzesla i sie gralo jak bylo zimno na dworze :D A w sumie w dziecinstwie sie duzo latalo po dworze to tyle kcal szlo w pizdziet :D
ano :D a teraz to sie siedzi w książkach i tyje... :?
nie ma to jak wakacje, codziennie gdzieś sie wychodzi, na rowerku, nad rzeczkę, na spacer.
te 10 miesięcy szkoły to tragedia...
U mnie w mlodosci to nie przypominam sobie ani hula hopa ani skakani :) Przebojem byla guma do skskania i te wszystkie konkursy :-)
Na weekendach zawsze tak mialam ja Ty Motylek, jadlam wiecej. Nawet przez imprezy bo jak sie wychodzilo to zawsze jakies piwko czy cos a teraz moje wyjscia sie skoncczyly :lol: i te w sumie jem wiecej - z nudow:)
z tymi książkami to tak jest na nic nie ma czasu, tylko się ucz i ucz :twisted:
ale w wakacje ja tez nie mam raju, bo jest niezły zapiernicz i żniwa, no i codziennie na jagody :roll: bo trzeba kasę zbierać na wybryki sobotnie :D . Bilet w akcencie 12 zyli :D
kurcze, ja musze w koncu sie za książki wziąć... ( nie podręczniki :D) bo mam duzo a nie przeczytane... :roll:
A ja dzisiaj znó poległam .. zaczeło sie na paru ciasteczkach i potoczyło sie juz prosto - ale mam nauczke czuje sie teraz okropnie!!!
Obiecuje To byl ostatni raz!! dzisiaj akurat niedziela od jutra poniedzialek wiec pieknei zaczne !!!! bo to jest tak ze wysztsko ok jem sniadania nie jem po 18 pije herbatki tylko nie respektuje 2 punktow - jedzenie slodyczy i podjadanie .. i to wsyztsko niweczy!! ale zobaczycie jaka teraz bede silna!!! ja chce byc szczupla a nie obzarta!!! dam rade jestem silna!!! a weekendy bede sobie z gory planowac zeby gdzies wyjsc albo cos w tym rodzaju zeby nie siedziec w domu , ale taki dzien jak dzisiaj to nie ma sie czemu dziwic - caly dzien sama w domu pelnym slodyczy a na wieczor wyjazd do babci ( bez komentarza to juz zostawiam)
ALe bedzie pieknie!!
nie zdrowieje nic :/ ale do szkoly jutro pojde jak bedzie kiepsko to od wtorku zostaje juz w domu i do lekarza. jezu tlyko bede w domu calymi dniami to bedzie koszmar zebym nie jadla!!
ALe od jutra - 5 grudzien - bedzie cudownie bede sie czula szczupla!! najwazniejsze to przekonac siebie psychicznie!:)
no Motyluś, pilnuj się, żeby jojo nie było ;) pokaż jaka jesteś silna i na co Cię stać!! będzie dobrze :) :*
i zdrowiej szybciutko :*
Tak obiecujesz i obiecujesz :P A ja mam ochote sie tak pozadnie nazrec... Tak, zebym byla zaspokojona psychicznie od jedzenia :shock: Wiem glupie to ;D
Kurde trzymaj sie bo masz super figurke i nie zawal tego ;*
dzis poniedzialek ja siedze w domu i od rana mam chec na pawełka z nadzieniem toffi ktory lezy w lodowce ale nie rudsze go bo slodycze tylko w weekendy.
Motylus no tak to juz jest ze jak juz mamy wage ok to andal nam sie wydaje ze jesttesmy grube. Widze ze ty tez chora jestes tak jak ja tyle ze ja dzis wolne sobie zrobilam a od jutra do szkoly bo nie chce miec duzych zaleglosci, potem to uzupelnianie zeszytow i tak musze spr z fizy zaliczyc bo w piatek bylam chora juz i nie poszlam an niego.
Co do jedzenia slodyczy to jedz tylko w weekend, ja tak robie i trzymam sie, ne dam sie a podjadanie to tez powoli sie z tego wylecze i ty tez dasz rade. Wczoraj to juz przeszlosc wiec Motylq od dzis aldnie sie trzyymaj.
Ja gdy jestem chora nic bym nie ajdla i chyba przez to wlasnie mi 1,5kg zlecialo w tydzien bo od czwartku do soboty jadlam tak po 950kcal niby nie ruszlam sie tylko spalam ale jednak mniej niz tysiak bylo i to chyba dalo efekt.
buziaki:*
Pilnuj sie pilnuj bo szkoda takiego wysilku :) Pozatym uwazam ze pare ciestaek nie powinno Ci zaszkodzic :wink: A humor zawszetakie potrafia poprawic 8) (przynajmniej mi)
No i nie wiem jak umiecie nie jesc po 18? Ja wprawdzie nie jestem glodna ale poprostu tak nie umiem:((
a ja tak mam ze jak jest po 18 to juz nie interesuje sie jedzeniem akurat jak klade sie spac to w brzuszku taka lekka pustke czuje chociaz czasem nie ale zazwyczaj juz jestem lzejsza i lepiej mi sie spi. Juz sie tak przyzwyczailam ze ostatni posilek jem o 17 tyle tylko ze ja potrafie jesc 1h bo dokladnie wszystko gryze i delektuje sie.
o matko :shock: ja nie umiem tak długo jeść... :?
no a wieczorem tez...jem do 17-18 i koniec ;) zapominam o takim czymś jak jedzenie :)
Ja tez tak dlugo nie umiem jesc :P Wpieprze wszystko naraz a pozniej nie ma :/ Ale nasze organizmy sie chyba przyzwyczaily do tego, bo wieczorami nie jestem glodna nawet jesli ide spac o 24 :)
Hej :)
Też mam problem - tyle, że mój jest nieco bardziej zaawansowany. No i brzucho wadzi, 72 cm to nie byle co ;) Mam cel - 60 cm albo trochę więcej i wytrwale do niego dążę, podobnie jak i ty. I mam podobnie jak ty - najem się cukierków, a potem mnie zżera od środka, że zjadłam :D
Hej :)P
bylam dzisiaj u lekarza i naprawde jestem powaznie chora, mam goraczke i dostalam antybiotyk :// i siedze w domciu i to spooorooo!!!! :( wale narazie diete zdrowie jest wazniejsze , przed chwila troche pozwiczylam ale doszlam do wniosku ze nienormalna jestem , przeciez mam taki slaby organizm i jeszce sie katuje :/ caly dzien dupa do gory przed telewizoem boze ale sie wynudzilam , co w tv leci to juz znam na pamiec :) a kalorii nie licze ( zjadlam dzis musli z mleczkiem , pozniej troszke mlekcza i odrobina musli znowu , pol malej bulki z serem bialym , 2 male ziamniaki i troche buraczkow , mala kanapka, 4 ciastka, kawalek drozdzowki , 4 kostki czekolady , 1/3 marsa ... hmh jeszcze leczo za 150kcal i cos tam jeszcze) ale nie wyszlo wiecej jak 1800-2000 . zreszta siedzialam caly dzien znow sama w domu to i tak super ze nie obzeralam sie :) a dostalam dzisiaj od wujcia na mikolaja zestaw z adidasa wode toaletowa i zel pod prysznic , lakier do wlosow sunsilk i czekolade milke waniliowa z kawalkami miglalow.. chyba nie musze komentowac jaksmakowala? :P i zjadlam tylko 4 kostki :)
TO tyle :)
To i tak niezle Ci poszlo :wink: Ale masz racje, lepiej od razu to wylezec i sie wyleczyc :) I lepiej nie cwicz, bo po co masz jeszcze bardziej przemeczac organizm?
Jestem za Karolą. Dziewczyno, lepiej dobrze się wyśpij i przeleż chorobę niż później ma to procentować jakimiś powikłaniami :? Buziaczki :*:*
Zdrowiej szybciutko:* I jedznie Ci potrzebne zeby organizm sily nabral :lol:
Ja sobie nie moge pozwolic na zadne choróbsko bo za duzo sie ciekawych rzeczy dzieje :D latego chyba zaczne kalesony nosic :lol: 8)
oj...kuruj się szybciutko, bo to kicha tak w łóżku leżeć... :? 3maj się :*
hehe nie chce mi sie leżec ani nic..
Ej ważylam sie dzisiaj i bylo 54kg :( ja tyje... ale ja niewiem gdzie ten dodatkowy tluscz!! mierzylam sie dokladnie i wymiary mam super !! dzieki hulahopowi to juz nawet nie mam tluszczu na brzuchu tyle!! w talii mam z 62 .. w pepku tyle co zwykle .... myslalam ze moze ten tluszcz sie przetransportowal sie ale w udach mam 48 , w biodrach 86.... no niewiem :/ tzn bardzo sie ciesze no ale to jest bez sensu .. chyab ze to rzeczywiscie miesnie ale je sie zdobywa po solidnych treningach a gdzie tam to porownac do mnei bo co prawda duzo cwicze ale nie inteensywnie, i czesto ale w duzych odstepach czasu .. hmhm no niewiem co robic, moze tak : jem poznizej 1800kcal i ze slodyczami bo i tak napewno bedzie ze slodyczami, ale koncze podjadac, a jak tylko skoncze chorowac to od poniedzialku bire sie za siebie zeby na swieta juz bylo pieknie 53 .. :)
nie przejmuj sie, jesli wymiary są takie same to to na pewno jest jakaś woda albo coś!! nie bój nic :D
nic tam nie tyjesz :D poprostu teraz jesteś chora (jeszcze?) i pewie [przyjmujesz duzo plynow i malo sie ruszasz, ale to chwiilowe, jak sama mowisz nigdzie Ci nie przybylo to jest luuuzz ;)
No wlasnie ta wago to tak napewno chwilowo:*
Niedlugo wroci wszystko do normy, sama zobaczysz;)
a nawet jesli nie to wymiary masz poprostu boskie - pozazdroscic tylko :)
wymiarzy masz naprawdę świetne, chciałabym tak wyglądać :roll: i przecież ty jesteś wyższa ode mnie 8)
a wagą się nie przejmuj, liczy się przede wszystkim to, jak wyglądasz, a po wymiarach widać , że niezła dżaga z ciebie jest :wink:
zdrowiej szybciutko buźki :*
Motylq ja czekoaldy milka kocham one sa takie delikatne i pyszne mniammm. JA tez jestem chora i jak mi kaszel nie minie to musze isc do lekarza, juz bylo ok a adzis w szkole mnie taki atak kaszluz lapal iz nosa mi sie leje. Ja tez mialam cwiczyc ale doszlam do wnisoku ze sie wychoruje i dopiero zaczne znowu cwiczyc bo w sumie cwiiczenia mecza organizm a moj musi walczyc z choroba wiec nie ebde go dodatkowo aktowala, szybciej wyzdrowieje to szybciej powroce do cwiczen. Mi waga dzis pokazala 46-46,5kg i tez nie wiem czemu bo jem te 1200kcal+syrop biore i fervex bezz cukru dzis wypilam znowu wiec mysle ze jakies 1300kcal bedzie a tu waga wiecej pokazuje. Szkoda gadac. Zdrowiej szybko, sama tez chce juz wyzdroweic. Ja dzis mialam chec sie nazerc i oczywisie podjadlam kanapki z maslem i szynka:////// te dodatkowe kg mnie dobily....
buziaki:*
oj też bym zeżarła :D taką milkę... :roll: Alesso nie przesadzaj, te kilogramy to na pewno maja związek z chorobą . Kiedy wyzdrowiejesz będzie lepiej :) . Narobiłaś mi smaku na szyneczkę...a ja już po kolacji :P
wsyztsko bylo w porzadku dopoki siostra nie przyjechala i nie przywiozla ok 3 kilo roznych pysznych slodyczy ... ale nie obzeralam sie tylko jak np byly cukierk ito bralam jednaego, jak czekolada to kilka kosteczek, jak batnik to kawalek... i tym sposobem zjadlam dzis ok 2000kcal moze troche mniej , od 15 nic nie jadlam teraz w sumie jestem troche glodna ale i tak jestem z siebie dumna ze sie nie napychalam :)
nie panikujcie, to na pewno jakaś woda albo coś :P
Motyluś pilnuj się ;)
Heheh do mnie to nikt nie przywozi słodyczy :( Buuu, no ale co zrobic:D (chyba to nawet lepiej:D) i fajniez e umialas sie tak powstrzymac... ahh ciekawe jak ja bym sobie z tym poradzila (wole nie sprawdzac:D)
No wczoraj byl taki sam dzien jak przedwczoraj tzn ok 2000kcal ale pochodzacych ze slodyczy. wogole jadlam caly czas slodycze nic innego nic zdrowego. i najdziwniejsze ze mialam takie chcice tylko 2 razy dziennie miedzy 9-10 i pozniej miedzy 14-15 a poza tymi porami nic nie jadlam wogole . ale od dzisiaj bedzie juz oki nie mam pociagu do slodyczy niedobrze mi jest po tych szalenstwach ale to wsyztsko przez to ze caly dzien w lozku no to swiety by zwariowal z taka iloscia slodyczy. ale juz kompletnie nie mam na nie ochoty.
Juz tak mi sie nie chce siedziec w domu boze zaczynam tesknic za szkola :P ale i tak sie ciesze ze jak sobie pojde w pon to beda tylko dwa tygodnie z czego czwartek i piatek probne matury, a w nast piatek wolnby a w czwartek moze jakas wigilia ? :P fajnie fajnie :) do wigilii chce wazyc 53kg jestem pewna ze sobie z tym poradze :) wogole nie musicie mnei przywolywac do porzadku bo wewnetrznie czuje ze ze man wsyztsko w porzadku i wogole mam ochote jedynie na zdrowe jedzonko :) aa i duzo cwicze ten hulahop to moje uzaleznienie normalnei mam taki superbrzuch ze igdy takiego nie mialam, pokochalam go :) i teraz bede wydluzac czas z kreceniem tego koleczka skoro takei efekty :) buziaki :*
Chwala dla tego kto wymyslil hula hop :D Przynajmniej jak sie tak obzeralas slodycze Ci juz zbrzydly :wink: Chociaz nie wiadomo na jak dlugo... Ale jak sama mowisz, ze czujesz sie dobrze to chyba to jest najwazniejsze :)
no Motylq od czasu doc zasu an slodycze mozna sobie pozwolic a jak byly w limicie to jest ok. ja juz jutro do szkoly pojde. hula hop musze sobie kupic ale aj krecic nie umiem.
buziaki:*