Strona 33 z 146 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 83 133 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 321 do 330 z 1455

Wątek: Historia lubi sie powtarzac.. ale ile mozna ?!

  1. #321
    Maricia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461

    Domyślnie

    Laseczki ile schudłyście już z tych 10 kg...ja też chce 10 kilogramów w dół...jak myślicie w ile czasu mi to zajmie? Ile zdołam schudnąć przez 2 tygodnie...do świąt?

  2. #322
    demiza16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć, ja jestem tu nowa i mój cel to zgubić 10 kg, albo conajmniej 5
    Do sylwka to mi się nie uda, chyba żebym się głodziła przez miesiąc, ale jakoś tak do lutego chciałabym to zgubić już. Czytałam ten temacik i widze, że się udało nawet wielu z was. Nie czytałam wszystkiego dokładnie, więc mogę sie mylić. Co tu jeszcze wam napisać? A! Jestem uzalezniona od słodyczy.... w tym tygodniu pobiłam rekord-wytrzymałam bez nich od piątku do wtorku!!! To dla mnie wielki wyczyn Ale wytrzymałam tylko dlatego, ze byłam chora i cały czas w domciu siedziałam (nie miałam za bardzo jak sobie kupić czy coś) Ale i tak jestem z siebie dumna

  3. #323
    demiza16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Właściwie to tak jak Maricia chciałabym coś do świąt zgubić, ale mi jest bardzo trudno sie odchudzić. Co proponujecie?

  4. #324
    niezagruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam 2 nowe :*

    po pierwsze Maricia do świąt z 2-3 kg uda Ci się na tysiaku musisz liczyć kalorie, kończ ostati posiłek, przed 18 i regularnie ćwicz naprzykład codziennie rób 100 brzuszków, kręć hulahopem (ja np. nie umiem i ubolewam bo podobno daje super efekty), hm... co jeszcze NIE JEDZ SLOCZY ! odstaw napoje gazowane a jak lubisz soki, to rozcienczaj je z wodą (mniej kcal a smk podobny) o czymś zapomniałam... ? :P

    Demiza16 znajdź sobie jakieś zajęcie, żeby mieć mało czasu na jedzenie i słodycze, zawsze miej ze soba jabłko albo mandarynke, nie nos ze sobą kasy to nie ebdzies zmogla nic sobie kupic, do swiat tak jak Maricia uda Ci sie 2-3 kg schudnąć, stosujac powyzsze ^ reguły bradź się do roboty !!! jak tracicie motywacje to poszukajcie sobie zdjeć fajnych panienek na necie

    Ahhh i podajcie swoj wzrost wage wiek i wymiary

    Ja np. raztyje raz chudne, na pcoztaku roku sie odchudzalam schudlam z 63 do 57-56 i pozniej przytylam (najwecej bylo 66kg) tak sie odchudzalam opychalam na przemian... bo nie jadłam sniadań i sie zucalalm pozniej na lodowke i do nocy ciagle jadlam ZAPOMNIALAM POWIEDZIEŹ JEDZCIE SNIADANIA Teraz znowu jestem na diecie i wiem, ze schudne, to trzeba trafić na odpowiedni moment, teraz schudłam 4 kg ważę 62 mam nadzieję, że do świąt będę ważyć 60 u mnie już widać efekty(naparwde! :P) mam chudszą twarz i nie mam rozepchane brzuchola ! chce schudnąc najbardziej na biodrach brzuchu i twarzy... mimo, że i tak jest lepiej

  5. #325
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    co do śniadań to zgadzam się absolutnie! nie wychodzcie bez tego z domu

  6. #326
    KaRo0oLiNa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pamietam jak sie zwazylam i myslalam, ze bedzie GORA 60, bo wiecej byc nie moze... Wchodze patrze i taki zonk, bo bylo 69! Myslalam, ze sie zalamie :P A teraz kto by pomyslal?
    Nasze samopoczucie sie polepsza po schudnieciu. A jak widze jak komus sie tluszcz wylewa to sie smieje sama do siebie w duchu, ze tez tak kiedys mialam, a nawet gorzej, a teraz juz tak nie jest Widze, ze mialas jojo na poczatku. Ehh tez w maju mialam. Ale teraz to juz tak powazniej do tego podchodze Damy rade

  7. #327
    demiza16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Postaram się wyrobić u siebie te nawyki. Śniadanie to zawsze jem i staram się nie jeść po 18 (chociaż czasem się zapominam)
    Brzuszki też już robię - przynajmniej 50 dziennie. Chciałabym jeszcze biegać, ale nie mam za bardzo jak - nauka i to, że robi się szybko ciemno mnie ograniczają. Trudno będzie ze słodyczami, ale musze wytrrzymac. Do szkoły codziennie zabieram jabłko, żebym miała co przegryźć jak zgłodnieje Najgorsze są weekendy - wtedy przyjeżdżają moi rodzice (na tygodniu sa w Warszawie). Mama, jak to mama, przywozi pełno pyszności, a ja nie mogę się oprzeć. Zresztą pilnuje mnie żebym jadła i zawsze mówi że wpadne w jakąś chorobę - a ja jem duuużo..... No tak więc z moją mamą trudno jest wytrzymać....

    Mam 16 lat, 165 cm wzrostu waże 65-66 kg (waga się wacha)
    Moje wymiary to:
    brzuch (przy pępku)- 85cm
    biodra- 90cm
    tyłek- 101cm (mam wyjątkowo duży tyłek :P)

    No i to chyba wszystko już. Jakbyście chciały jeszcze jakieś wymiary to piszcie to się jeszcze pomierze :P

    A no i najbardziej to bym chciała schudnąć ze wszystkiego po trochu: brzuch, ramiona, tyłek, nogi (łydek to i tak nie mam co marzyć, bo u mnie w rodzinie wogóle ma się już grube łydki) no i talia ogółem. Buźka też, czyli tak ze wszystkiego

  8. #328
    niezagruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Karolina, ja też... teraz na poważnie się zabieram bo poprostu szkoda mi... co to daje jak schudne 8 kg i za meisiac wroce do poprzedniej wagi albo nawet dojdzie mi pare kilo, to anwet nikt nie zauważy ze wczesniej schudlam tylko pozniej powiedzą ze ejszcze przytylam ! a teraz... nie patrze sie na ta kumpele z ktora sie zawsze odchudzlam robie to sama (no oczywiscie wy mi pomagacie) i nie ogladam sie. bo z kumpela to bylo dpchudzanie, ze jak ona spieprzyla jeden dzien to mimo, ze mi szlo dobrze to tez sie objadlam (teraz jak na to patrze, to nie wiem jaki w tym sens ale coz...) zresztą nie po to się męcze po pierwsze odchudzam sie dla siebie ! a dalej to wyglada tak...
    1. sylwester, trzeba wyglądać ponad przeciętnie
    2. nowy trzeba zacząć z dobrym nastawieniem i z jakimiś dokonaniami... dalszymi celami zeby schudnac itd.
    3. niedlugo jest szkolny bal ! to prawie jak 100dniowka tez kiecke trzeba miec i w ogole... ahhh i co ?! pozniej wyjdzie w ostatniej chwili, ze zadna kiecka na mnie nie pasuje, o nie
    4. ostatnia klasa gimnazjum, ludzie niech mnie zapamietaja, ze dobrze wyglądałam a nie ze bed eim sie kojarzyc z grubasem
    no to na tyle, jak narazie dalej to wiadomo WAKACJE w koncu wyjsc w stroju i sie nie wstydzic brzucha czy nóg... a poza ty tak szczerze, to sama chce cos, zmienic w wygladzie moze w zyciu ? :P chce czegoś dokonać hehe.

    teraz to tylko musze wiecej ćwiczyć, bo cos kulawo mi to idzie... czasami sobie potancze i zrobie brzuszki ale to nawet nie codziennie... dzisiaj podje ejszcze biegać (wiem ciemno jak w *** ale z tatą).

  9. #329
    KaRo0oLiNa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ehh no dokladnie... Trzeba sie jakos zaprezentowac nowej klasie w LO I na wakacjach nie bedzie sie unikac tlumow W ogole wyobrazcie sobie taka sytuacje, ze kupujecie spodnie, bierzecie np rozmiar mniejszy niz zawsze, a i tak za duzy Zawsze bylo tak, ze musialam brac wieksze, a teraz to bede musiala mniejsze Warto na to poczekac... A za kilka lat bedziemy dumne z siebie, ze potrafilysmy schudnac i bedziemy lepiej wygladac

  10. #330
    demiza16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A no i tańczyć też sobie lubię :P Ale najbardziej to jak jestem sama...hm....powiedzmy że wstydliwa jestem. Jak schudnę to nabiore pewnosci siebie i bedzie cacy.
    A już nie mówię jak jabym chciała mniejszy rozmiar nosić! Marzenie....które spełnie

    Ty niezagruba przynajmniej z tatą biegasz, a ja nie mam z kim....Może ze dwa lata temu to jeszcze z bratem mogłabym, ale teraz wszyscy na studia i nic z tego. Sama jestem, a taty to ja sobie w życiu nie wyobrażam jak biega

    Ja jestem teraz w pierwszej LO i na studniówke to już musze być szczupła, ale to jeszcze mam dużo czasu. Teraz to się martwie o lato - bo musze sie jakoś w stroju kąpielowym pokazać. Najlepiej to na ferie już być szczupłą, bo na zimowisko jak pojadę to może na basenik sobie pójdziemy Jak razem będziemy się wspierać to dojdziemy do celu

    (narazie to nie moge skakanki znaleźć.....ehh

Strona 33 z 146 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 83 133 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •