Coś tu ostatnio strasznie pusto. Chlip. Nikt mnie nie wspiera
Dzisiejszy dzień zaczęłam od 45 minut ćwiczeń na uda, tyłek i brzuch. Przypłaciłam to później ostrym pólem brzucha, ale czego się nie robi dla szczupłej sylwetki?
Potem zjadłam śniadanko - musli owocowe z szklanką mleka (200kcal) i poćwiczyłam z paniami z programu Club gimnastykę i jogę. Na II śniadanie dwa chrupkie chlebki z dżemem niskosłodzonym (100kcal).
Na obiadek zjadłam trochę wieprzowiny i brokuły + marchewka (350kcal).
I jeszcze się napchałam winogronami. Kolejny grzech, bo one są tak bardzo kaloryczneee
Do końca dnia mi zostało 230kcal. Planuję Activię z musli i chlebki z serkiem Bieluch.
Pozdrawiam.
Zakładki