Wątek: I cel - 1 kwietnia - 50 kilo.

no własnie

już się boję będe się trzymać

nooo...i tak ma być

2. kurczak z rozna + surówka.
nie wiem ile tego było, ale przypuszczam że kurczak 200-250g, surówka jakieś 150g. licze że 400-450kcal...

fajnie by było jakby już dzisiaj nic nie jeść.


u mnie znoeu smutno... nienawidzę tego w sobie, ze raz mogę być duszą towarzystwa, a innym razem takim cholernym mrukiem. siedzę przy tym komputerze już piątą godzine, słucham w pętli "Don't cry" Guns N' Roses i mam doła... cóż...

nareszcie gadałam z kuzynem... ściemniałam że "wszystko w porządku". ech...

<pocieszacz> nie wiem co ci powiedzieć

<przytul> :*

hehe zresztą to jest bardzo dobra piosenka, więc jej słuchaj a jak jestesmy w takim nastroju to polecam ci jeszcze Jamesa Blunta np. "Cry", piekna piosenka

albo Blunta "You're beautiful"... cudo


3. dwie mandarynki (50 kcal)

To zmiescilas sie dzisiaj w tysiaku? Dziewczyny nie dolowac sie!

Cry i You're beautiful znam juz na pamięc^^ Piękna, cudkowne utworki;D