Wątek: niunia walczy=) i git malina;)

no ba ... ja na luzie zaczelam dopiero podchodzic do tego wsyztskiego w LO...
w gim nie dostalam nigdy bani ... sasa a tu eem.. nie chce nawet liczyc bo sie zdoluje..;D

ale wiecie co... nawet jezlei teraz sie na ciebei ludzie zucaja to w przyszlosci ci sie to napewno odplaci,(ja tak mysle) bo zdasz studnia jakims wyroznieniem znajdziesz dobra prace i w ogole przd toba caly swiat, a przed takimi nierobami ? pozniej ebda twoimi podwładnymi w robicie ... i kto sie ebdzie smial ostatni

niezagruba - święta racja - w końcu to jest inwestycja w samego siebie - na pewno nie będziemy na tym stratne

No jak ja np.dostanę 5 czy 6 to niektórzy odrazu "kujon". Ale oni nie mówią tego z chamstwa, bo zawsze twierdzą, że żartują. Zresztą nawet moje koleżanki mówią na mnie "kujonek". No ale wiem, że nie mówią tego z czystego chamstwa. Poprostu radoche mają. Wiem, bo znam moją klasę. Jak np taki chłopak leń i wogóle dostanie raptem 4, to też wszyscy "kujon". U nas już taka tradycja. Praktycznie, każdemu, kto dostanie jako jedyny piątkę to się tak dostaje. Ale znam moją klase i wiem że nie są chamscy. Jestem jedną z wielu na szczęście. Hehe. Dlatego Dzasminko, nie przejmuj się. Jeżeli tak mówią to dla zabawy, a jeżeli nie dla zabawy to z zazdrości.

taki jest juz nawyk :P

u mnie to niby najinteligetniejsza klasa, ale co to sie dzieje jak ktos dostanie pałe to odrazu "mmm... widze dobrze ci poszło" i beka ale to nie z chamstwa, tylko dla poprawy humoryu

na mnie też mówią "kujon" ale mnie to wnerwia, bo właściwie ja się nie uczę... dopiero teraz stwierdziłam, że zacznę no i wnerwiają mnie teksty typu : i tak dostaniesz 5, nie ucz sie...a mature to na pewno na 100% zdasz....
ludzie mnie tak traktują, jakbym miała encyklopedie w głowie i nie miała prawa czegoś nie wiedzieć...a przecież nikt nie jest alfą i omegą...

Jak narzekam, że znów nie mam szczęśliwego numerka, to chłopacy mówią"a po co Ci? Przecież i tak wszystko umiesz i dostaniesz 5". Ale mówią to z uśmiechem, więc się nie przejmuję.

Na mnie nie mowili kuoj, ale wszsytkie zadania itd do Pauli ale tak bylo do 2 gimnazjum:P
Hehe potem Paula chodzi do wszystkich po zadania, ale i tak mam dobre oceny choc sie nie ucze i nie robie zadan domowych (się umie ściągać na sprawdzianach, no nie?? )

U mnie teraz chodzą wszyscy po zadania. I dylemat, czy dawać, bo za dwie identyczne prace jedynka. Przeważnie robie im nową pracę. Podobną.