puk puk!! gdzie się schowałaś?
jestem niegrzeczna wiem
wracam i nie ma się czym chwalić
odchudzam się od 7 listopada
na razie jest spoko (mam anginę i strasznie powiększone migdałki i nie mogę jeść - jestem happy, choć na siłę się nie rozchorowałam)
dziewczyny się ze mnie śmieją że całowałam się na wietrze (a to nieprawda, bo w samochodzie )
mam nadzieję, że schudnę bo po prostu szlag mnie trafia gdy moja koleżanka opowiada czego ona nie je itp itd a jest chuda jak patyk poza tym wszyscy chłopcy z którymi kiedyś kręciłam oglądają się teraz za nią i jest mi straszliwie głupiooooooooooo
zrozumcie i proszę przyjmijcie mnie do swego grona ponownie please
wasza pełna skruchy Justynka
hello Noemciu chyba tylko ty pamiętasz mnie ze starego grona więc hello na nowo
już prawię jestem zdrowa (niestety ) ale jeść mi się nie chce i alleluja nie narzekam
no to jak Ci się nie chce jeść to w sumie dobrze, tylko żeby się to za bardzo w drugą stronę nie obróciło
trzymaj się
Kobieto to wkońcu wróciłaś czy nie??
tak wróciłam ale dzis byłam na zawodach w siatkę i tak się cieszyłam z drugiego miejsca w powiecie ze jadłam wszystko i to dziewiętnastej eeehhhhhhhhhh srki jutro będie lepiej
oczywiście będę się stosować
od czasu do czasu mozna zaszalec oby tylko nie zaczesto i z umiarem ehh no niestety takie nasz zywot ale co tam to ma tez swoje plusy
Zakładki