Wątek: Codzienna walka z pokusami sprawia, że jesteśmy silne!

ja też nie czuję świąt...

Ee tam damy rade dziewczyny Co sie odwlecze to nie uciecze... Jeszcze nie raz bedzie Wigilia i wtedy bedziemy mogly "zaszalec" ale bez przesady :P
Mialam isc z mama na zakupy, zeby kupic to co moge jesc i tak mnie brzuch bolal Kuzwa nie mial kiedy... A dzisiaj nie jestem w ogole glodna Ehh ryz zjadlam z jablkiem i tak mnie klulo w zoladaku... Nie wiem dziwne to Ale mam nadzieje, ze mama kupi to co jej napisalam!

ja sobie zamrożę kutię...zjem na Wielkanoc

Mmmm...kutia - super! Ja w tym roku robie, boje sie tylko ze sie zlaszę...

Na szczescie kutii nie bede jesc! Ona mi nigdy nie smakowala a i tak jadlam, zeby jesc

Kurde no kocham moja mamuske ;* Kupila mi duzo rzeczy Budyn sojowy (29 kcal/100g), dzem dla diabetykow (55 kcal/100g), otreby ze sliwkami (250 kcal/100g), takie zwykle pszenne i bede do tego dodawac owoce, kisle (50 kcal/100g) i chlebek ze sliwkami. Ma 120 kcal w kromce, ale z takim dzemem to bedzie niecale 140 kcal jakos a napewno sie tym najem, bo ta kromka jest duza Tylko ciekawe czy ten budyn dobry Jak go tam kiedys sobie zrobie to Wam napisze
A dzisiaj niecaly tysiak.

no to masz wyżerkę

ale nie wszytsko naraz !

o szczęściaro Mi mama nie chce kupywać takich rzeczy i muszę jeść to co jest w domu...

Też mamy wigilię w klasie, ale na raie dopiero ustaliliśmy jej istnienie

ja na zakupy ajde w czwartek to kupei ans wieta troche pysznosci, ja ajdlam budyn sojowy ale mi nie smakowal taki dziwny mial smak nawet jak go poslodzilam bo jego mozna an wode zrobic, ten co aj mialam przynajmniej mozna bylo...

Ja kutii nigdy nei ajdlam ale to same bakalie i jmiod+mak chyba, nei wiem dokladnie w moim domu sie tego nie robi.



buziaki:*

Moja mamcia tez sama z siebie nie kupi. Musze prosic...
Kochanie juz jestes blisko celu...