Wątek: Zaczyna się prawdziwa walka :D

hehe, oj ja też na takich stawkach jeździłam... ja na rolkach nie jeżdżę bo chodniki krzywe w tym roku chciałam, to sobie mało co zębów nie wybiłam :P choć teraz remontują...to może w nowym roku popróbuję?

u nas na chodnikach tez nie idzie.. ja jezdze kolo rzeki, tam jest taka sciezka spacerowa, asfelt wylany. sa jeszcze alejki, ale tam male dzieci ucza sie jezdzic na rowerze, wiec odpada takze na dobra sprawe jedno miejsce zostaje, no ale zawszze cos

miałam kiedyś rolki, ale teraz są już za małe rowerek - gites latem jeżdże do babci a na łyżwach nigdy nie jeździłam, ciekawe :P

Ja nie umiem na rolkach
A na rowerze jezdze zawsze w wakacje i wiosne. Kocham rowerek

Dżasminko, próbuj na łyżwach jak będziesz miała okazje - to jest boskie

to jest podobne troche dorolek no nie? bo ja tez juz nie apmietam..
A w ogole jak tam przygotowania do sylwka u Was? ja zaraz ide sobie cos smiesznego z wlosami zrobic.. tylko jeszcze nie wiem co

Bluefire na pewno będziesz wyglądać bosko Buziaczki i najlepsze życzonka na Nowy Roczek:*:*:*

ja zalegam w domu...
no cóż, trudno sie mówi

miłej zabawy!!

oj zobaczymy zobaczymy Dzasmina.. chcialabym
Dziekuje bardzo, jestem na 99% pewna ze zabawa bedzie fajna