Wątek: Zaczyna się prawdziwa walka :D

zawaliłam... kupiłam sobie wczoraj otręby granulowane z jabłkiem, żeby sobie rano dodać do kubusia(dzis na soczkach chcialam leciec+ obiad zeby mama sie nie czepiala). a oczywiście zamiast sobie na luziku parę łyżek wsypać, to niedawno usiadłam i prawie całą paczkę pożarłam :/ i przez to mam juz ok 800 kcal.. dobrze, ze obiad mam lekki (kotlety sojowe, ryz i surowka), no to az tak zle moze nie bedzie, kolacji nie zjem, ale to normal od kilku dni tak jakos wychodzi, ze mi sie nie chce.. Ale kurcze mialo byc ladnie i nie wyszlo.. Jedyna dobra sprawa, ze tam ejst duzo blonnika.. No i slodyczy nie chce mi sie nawet jesc

no i tylwe sie naprodukowalam, a sie nie wyswietla.. przynajmniej u mnie

Ehh jedzcie wiecej posilkow dziewczyny

ja sie staram.. dzisiaj juz zjadlam 3

pizza...mmmm....jak byłam na lodowisku, to właśnie tam pizzeria jest...to przechodziłam tam co chwilę koło niej i się zaciągałam

Moglas sie do szyby przykleic i wachac z bliska

heheh...nie, bo to trzeba z wypożyczalni po schodach wejść i już jest więc wszystko w wypożyczalni łyżew było czuć

heh mi jeszcze dzisiaj kurtka pizza zajeżdza w ogole sie okazalo ze ide tylko z jedna kumpela, wiec wzxielysmy sobie po cappucino i tyle bylo z pizzy ale zapachy kusily
Kurcze najblizsze lodowisko jest jakies 50 km od nas :/

ja na lodowisko mam 25 km... chamstwo :P ja tak lubie na łyżwach jeździć...

Ja jak bylam mala to jezdzilam na stawie zamarznietym.. teraz juz takich zim nie ma A poza tym teraz to ja juz lyzew nie posiadam..ale za to na rolkach lubie sobie pojezdzic